Pewnie wyraziłem się nieprecyzyjnie, bo te egzekucje zapewne odbywały się w obrębie cerkwi... zdjęcie zrobione dawno temu, przy okazji ligawek, a te mają miejsce w pierwszą niedzielę adwentu, zatem można sobie wyobrazić pogodę... jeśli chodzi o kolor cerkwi i dachu, to taki on jest w rzeczywistości, zatem w zestawieniu z taką pogodą, raczej niefotograficzną, wyszło, to co wyszło, może dlatego wygląda nienaturalnie, ale specjalnego ostrzenia tam nie było, a jeśli były z czymś problemy, to z perspektywą. A postanowiłem ją pokazać z takich względów, że cerkiew w okolicach w zasadzie jednolitych wyznaniowo, to raczej rzadkość, to spadek po trochę starszych czasach... a do tematu może powrócę, przy lepszej pogodzie, bo jest tam jeszcze wart pokazania kościół rzymsko – katolicki, fundacji Ossolińskich, jak również skansen. A na koniec napiszę, że gdzie mi się tam równać, takiemu pstrykaczowi, z takimi sławami, tj. autorami komentarzy.