to są zdjęcia z cyfrowej lustrzanki i jakoś nie mogą sobie dodatkowo z obróbką z koloru na b&w poradzić...szukam i błądzę :))
dla porównania będę mieć z tej "sesji" zdjęcia cz-b robione analogiem
Ja też dopiero zagłębiam się w studio, czeka mnie praktyka, ale na pewno odbicia od ścian to jedna z dobrych praktyk. Wiem że do portretówki warto mieć 3 lampy więc dwie możesz odbić a jedną puścić bezpośrednio na twarz. I tak jak Witas pisał dodałbym trochę kontrastu. Pozdrawiam.
reflektory światło ciągłe (500W), ale chyba trochę za ciepłe to światło
kontrastu wiecej to fakt. kadr i go na plus. a jakie masz te lampy? czesto zupelnie wystarczy jedna, jest wtedy ladny swiatlocien.
to są zdjęcia z cyfrowej lustrzanki i jakoś nie mogą sobie dodatkowo z obróbką z koloru na b&w poradzić...szukam i błądzę :)) dla porównania będę mieć z tej "sesji" zdjęcia cz-b robione analogiem
Ja też dopiero zagłębiam się w studio, czeka mnie praktyka, ale na pewno odbicia od ścian to jedna z dobrych praktyk. Wiem że do portretówki warto mieć 3 lampy więc dwie możesz odbić a jedną puścić bezpośrednio na twarz. I tak jak Witas pisał dodałbym trochę kontrastu. Pozdrawiam.
Hubert...to znaczy że np jeden z softboxów skierować na sufit, żeby było światło odbite?
to są moje początki fotografii studyjno-pokojowej, więc wszelkie porady i uwagi miło widziane...
Dwa odbicia lampy w oku sprawiają wrażenie, że są one nienaturalne, staraj się zawsze o jeden błysk tylko i wyłącznie.
więcej kontrastu