wszystko super, z tego jak opisujesz całość ujęcia fajnie wycięte, nawet wodę zamroziłeś, wnioskuję po młynie na górze krótki cza, lubię odcienie czerwieni przebijające z dna, pozdrawiam
:) Madame - dziękuję. Pierwsza wersja była podłużna - więcej wody z prawej strony, dolna tafla lodu kończyła się nad wodą. Z lewej lód całkowicie się "wygładzał". Ale - zwłaszcza w porównaniu z poprzednimi z serii - prostokąt wydawał mi się "niewłaściwy". Zacząłem szukać możliwości "przycięcia", tak by zachować rozsądne proporcje pomiędzy wodą i lodem, i zostawić morfologię lodu... pozdrawiam
Kapitalnie to wyszło, lodowata, przejrzysta woda w ruchu, do tego ta już zamrożona, dało razem świetny efekt, bardzo mi się ta cała seria podoba. Pozdrawiam ciepło, bo przy oglądaniu takich obrazków robi się zimno :)
@El duende - dzięki :))
wszystko super, z tego jak opisujesz całość ujęcia fajnie wycięte, nawet wodę zamroziłeś, wnioskuję po młynie na górze krótki cza, lubię odcienie czerwieni przebijające z dna, pozdrawiam
@Aneto - tu ostrość była potrzebna :)
ładnie.. i świetna ostrość ++
:) Madame - dziękuję. Pierwsza wersja była podłużna - więcej wody z prawej strony, dolna tafla lodu kończyła się nad wodą. Z lewej lód całkowicie się "wygładzał". Ale - zwłaszcza w porównaniu z poprzednimi z serii - prostokąt wydawał mi się "niewłaściwy". Zacząłem szukać możliwości "przycięcia", tak by zachować rozsądne proporcje pomiędzy wodą i lodem, i zostawić morfologię lodu... pozdrawiam
Podoba mi sie kompozycja kadru :)
Bardzo ładne zdjęcie - mnie woda hipnotyzuje. Lubię takie klimaty.
:) dziękuję - a jak było zimno przy fotografowaniu... :)
Kapitalnie to wyszło, lodowata, przejrzysta woda w ruchu, do tego ta już zamrożona, dało razem świetny efekt, bardzo mi się ta cała seria podoba. Pozdrawiam ciepło, bo przy oglądaniu takich obrazków robi się zimno :)
@:) Nataljio - a czemu zaskakujące :)?
zaskakujące i ciekawe tak lubie
miło mi, że choć w części mogłem pomóc przy "odrabianiu lekcji" :) szkoda, że nie było mgiełki -byłoby "trzy w jednym" :), pozdrawiam
kojarzy mi sie z moim zadaniem do szkoly - mialam zrobic zdjecia przedstawiajace ruch i zamrozona postac;-) tu dwa w jednym;-)
nie da się ukryć, że w takim "zbliżeniu" większość potoków jest podobna :) Chochołowski to jeden z moich ulubionych :)
przypomina mi się mój ulubiony potok Wolosaty:-))
no tak - zapomniałem poprosić o komentarze :) (iewentualne oceny :) )
kolejny - na razie ostatni - "portrecik" wodno-lodowy. Zapewne kiedyś jeszcze pojawią się dalsze, z tej popołudniowej "sesji" :)