Zdjecie jak modlitwa, zakladajaca ze dobry Bog cos tam zrobil, chcial dobrze, tyko go nie poinformowano o efektach tego robienia, zdjecie to wlasnie ma na celu pokazanie ze cos tam nie wyszlo, tak wiec dobry Boze zrob cos innego, lepszego tym razem. Teraz ty wypelniles swoj obowiazek - poinformowales swiat caly o blaszanych samochodach w Katowicach. Tak pozatym to piekne zdjecie. zaokraglone autko, zapowiedz podrozy zatrzymane przed prostokatem okien i dzwi -domowosci tej, stabilizacji. Autko kulawe, podpierajace sie cegla i skromne bo pewnie i podroz nie taka okazala czeka na podroznika. Jak ta opdroz sie skonczy - penie tak zamo jak od pokolen konczyly sie podroze podroznikow - poczuceim braku przynleznosci zastepujacego brak poczucia niemozliwosci/ beznadziei. Doskonale zdjecie na rozpoczecie cyklu albo albumu.
Cały cykl jako dokument miejski do mnie przemawia. Pozdrawiam.
no 1
dla mnie chyba jedno z Twoich najlepszych
bardzo fajne
Zdjecie jak modlitwa, zakladajaca ze dobry Bog cos tam zrobil, chcial dobrze, tyko go nie poinformowano o efektach tego robienia, zdjecie to wlasnie ma na celu pokazanie ze cos tam nie wyszlo, tak wiec dobry Boze zrob cos innego, lepszego tym razem. Teraz ty wypelniles swoj obowiazek - poinformowales swiat caly o blaszanych samochodach w Katowicach. Tak pozatym to piekne zdjecie. zaokraglone autko, zapowiedz podrozy zatrzymane przed prostokatem okien i dzwi -domowosci tej, stabilizacji. Autko kulawe, podpierajace sie cegla i skromne bo pewnie i podroz nie taka okazala czeka na podroznika. Jak ta opdroz sie skonczy - penie tak zamo jak od pokolen konczyly sie podroze podroznikow - poczuceim braku przynleznosci zastepujacego brak poczucia niemozliwosci/ beznadziei. Doskonale zdjecie na rozpoczecie cyklu albo albumu.
ficio.