Najpierw była 'Jaskółka' potem 'Junior', a potem modelarnia. I pała z matmy na półrocze, bo zamiast uczyć się do klasówek chodziłem do modelarni, oczywiście :-) Ale skończyło się dobrze, bo pałę poprawiłem tak, że zdałem spokojnie maturę, a i zdobyłem licencję pilota. Wszystko jest potrzebne, nawet kopniak od życia w odpowiedniej chwili.
zerwał się z łańcucha... ;-)
=D
bdb
dobre !
zajebiste jak dla mnie !!!
Najpierw była 'Jaskółka' potem 'Junior', a potem modelarnia. I pała z matmy na półrocze, bo zamiast uczyć się do klasówek chodziłem do modelarni, oczywiście :-) Ale skończyło się dobrze, bo pałę poprawiłem tak, że zdałem spokojnie maturę, a i zdobyłem licencję pilota. Wszystko jest potrzebne, nawet kopniak od życia w odpowiedniej chwili.
no też mi sie 2 udało zbudować, jeden puszczałem a 2 nie doczekał sie finalnego dokończenia. a szkoda.
Czad! Ja też budowałem modele, żeby je potem 'puszczać'. Piękne czasy
bardzo fajne
kapitalna fotografia idealna glebia pikne jak gadaja starzy gorale
na tak. fajne!