kapu_cinno: trochę Ci zazdroszczę, że tam mieszkasz :) ja bym pewnie każdy dzień spędzał w mieście z aparatem w ręku od rana do nocy :) przynajmniej przez pierwszy miesiąc.
miasto zostalo odbudowane, chociaz byl projekt wybudowania calkiem nowego,0 na innym miejscu, pozostawiajac ruiny "na pamiatke",( jakos nic innego mi do glowy nie przychodzi:()
A miasto fajne, ale jak sie oglada zdjecia przedwojenne to jednak widac roznice. W ratuszu, jest makieta upamietniajaca zniszczenie miasta, tzn, jak wygladalo po bombarodowaniu :(.
jakzeby inaczej? dostali pomoc po wojnie w planie Marschala to i szybciej poszła odbudowa, nam Stalin nie pozwolił jej brać. Dopiero dziś z Unijnych próbujemy robić tzw. rewitalizacje, moze się uda? W sumie wrocławski Rynek dobrze na tym wyszedl ...;)
black_bird: będąc w Wurzburgu trudno uwierzyć, że stare miasto było tak zniszczone. Całe centrum zachowało swój klimat, a ja byłem tym miastem zachwycony.
niewiele zostało po nalocie dywanowym brytyjczyków - nasza Wikipedia podaje: Podczas II wojny światowej w nocy 16/17 marca 1945 miasto, do tego momentu prawie nietknięte przez wojnę, zostało zniszczone w 90% przez nalot brytyjski. Najważniejsze zabytki na obrzeżach miasta przetrwały, ale stare miasto zostało całkowicie zniszczone. Zginęło około 5 tys. mieszkańców miasta. Z militarnego punktu widzenia nalot na Würzburg nie miał sensu, gdyż miasto zostało zajęte przez Amerykanów w pierwszym tygodniu kwietnia 1945, tylko trzy tygodnie po nalocie. Dziwny komentarz jesli uświadomi się, co naziści robili z "zabytkami" w innych państwach.
kapu_cinno: trochę Ci zazdroszczę, że tam mieszkasz :) ja bym pewnie każdy dzień spędzał w mieście z aparatem w ręku od rana do nocy :) przynajmniej przez pierwszy miesiąc.
miasto zostalo odbudowane, chociaz byl projekt wybudowania calkiem nowego,0 na innym miejscu, pozostawiajac ruiny "na pamiatke",( jakos nic innego mi do glowy nie przychodzi:() A miasto fajne, ale jak sie oglada zdjecia przedwojenne to jednak widac roznice. W ratuszu, jest makieta upamietniajaca zniszczenie miasta, tzn, jak wygladalo po bombarodowaniu :(.
jakzeby inaczej? dostali pomoc po wojnie w planie Marschala to i szybciej poszła odbudowa, nam Stalin nie pozwolił jej brać. Dopiero dziś z Unijnych próbujemy robić tzw. rewitalizacje, moze się uda? W sumie wrocławski Rynek dobrze na tym wyszedl ...;)
black_bird: będąc w Wurzburgu trudno uwierzyć, że stare miasto było tak zniszczone. Całe centrum zachowało swój klimat, a ja byłem tym miastem zachwycony.
niewiele zostało po nalocie dywanowym brytyjczyków - nasza Wikipedia podaje: Podczas II wojny światowej w nocy 16/17 marca 1945 miasto, do tego momentu prawie nietknięte przez wojnę, zostało zniszczone w 90% przez nalot brytyjski. Najważniejsze zabytki na obrzeżach miasta przetrwały, ale stare miasto zostało całkowicie zniszczone. Zginęło około 5 tys. mieszkańców miasta. Z militarnego punktu widzenia nalot na Würzburg nie miał sensu, gdyż miasto zostało zajęte przez Amerykanów w pierwszym tygodniu kwietnia 1945, tylko trzy tygodnie po nalocie. Dziwny komentarz jesli uświadomi się, co naziści robili z "zabytkami" w innych państwach.
Trochę poprawiałem perspektywę ;) i mogło się nieco zakrzywić tu i tam :)
Kadr ładny, ale światło chyba nie dopisało... Portal jakiś dziwnie wykrzywiony, czy tylko mi się zdaje?
ale różowo :)