Opis zdjęcia
Gdańsk XII.2007
..rozmowa to co innego:)
Uzupełnienie - nie było słownego, był wzrokowy (ale nie na zdjęciu), a później była rozmowa.
Prze zrobieniem tego, nie było, był później :-)
świetne,nie widziałem go..a kontaktu nie było nawet słownego,Pan spieszył się przed Sylwestrem:)
swoją drogą fota bardzo fajna
wg mnie kontaktu (przed zrobieniem tego zdjęcia) nie było. a był?
bdb
świetna reporterka
lubię te Twoje opowieści :)
człowiek orkiestra ;o)
instalacje.
dobre :)
o widze, ze to jakas dluzsza ekspedycja byla...
śledziłes pana
Tak prawdziwa sztuka, pod tytułem Zycie:)
W Gdańsku udało się zaobserwować, ale chyba w każdym mieście tak jest.
Cykl o wstydliwych sekretach Gdańska.
mocna seria.......
aha, czyli tak jak najpierw przypuszczałem moja lodówka zdematerializowała się:) przepraszam więc modela tego zdjęcia:)
Tnx za komentarze. Jedna uwaga - nic nie buchnął i nie jest złodziejem.
fajne
A_Rmator to szpieg w krainie człowieków :D
to on mi buchnął lodówkę:) wystawiłem przed dom, za chwilę wracam, patrzę a tu jej nie ma. Dziękuję autorowi, teraz na pewno złapię złodzieja:)
..rozmowa to co innego:)
Uzupełnienie - nie było słownego, był wzrokowy (ale nie na zdjęciu), a później była rozmowa.
Prze zrobieniem tego, nie było, był później :-)
świetne,nie widziałem go..a kontaktu nie było nawet słownego,Pan spieszył się przed Sylwestrem:)
swoją drogą fota bardzo fajna
wg mnie kontaktu (przed zrobieniem tego zdjęcia) nie było. a był?
bdb
świetna reporterka
lubię te Twoje opowieści :)
człowiek orkiestra ;o)
instalacje.
dobre :)
o widze, ze to jakas dluzsza ekspedycja byla...
śledziłes pana
Tak prawdziwa sztuka, pod tytułem Zycie:)
W Gdańsku udało się zaobserwować, ale chyba w każdym mieście tak jest.
Cykl o wstydliwych sekretach Gdańska.
mocna seria.......
aha, czyli tak jak najpierw przypuszczałem moja lodówka zdematerializowała się:) przepraszam więc modela tego zdjęcia:)
Tnx za komentarze. Jedna uwaga - nic nie buchnął i nie jest złodziejem.
fajne
A_Rmator to szpieg w krainie człowieków :D
to on mi buchnął lodówkę:) wystawiłem przed dom, za chwilę wracam, patrzę a tu jej nie ma. Dziękuję autorowi, teraz na pewno złapię złodzieja:)