mieszkałem w zaszłym roku na pograniczu californi, nevady i arizony :) dokładnie w 'miasteczku' jean 30 mil na poludnie od las vegas. tamtejszy klimat jest straszny, choc california blizej wybrzeza ma przyjazny klimat i duzo zieleni w przeciwienstwie do skąpanych w żarze pustkowii nevady. pozdrawiam
nice
mieszkałem w zaszłym roku na pograniczu californi, nevady i arizony :) dokładnie w 'miasteczku' jean 30 mil na poludnie od las vegas. tamtejszy klimat jest straszny, choc california blizej wybrzeza ma przyjazny klimat i duzo zieleni w przeciwienstwie do skąpanych w żarze pustkowii nevady. pozdrawiam
California.
a gdzie dokładnie, bo wygląda na jakies zadupie typu oklahoma ;)
Zgadłeś panq ;) Pzdr
w takich miejscach czuje sie konie i krowy
stany??
podoba mi się:)