Opis zdjęcia
Bardzo długo czekałam na ten widok. Powrót z Góry do obozu był bardzo długi; przeplatany zimnem, radością i snem; a ostatni odcinek (w dół, o paranojo!) wydawał mi się trudniejszy niż wejście na najwyższą z moich Gór. Ot... taka trudna ta moja miłość... :-)
wiesz, tak się zastanawiam patrząc na te ruiny schronu w bajkowej acz surowej scenerii.., gdzie jest mój dom..? czy tylko i zawsze tam gdzie rozbijam namiot..? czy może to tylko złudzenie powstałe podczas chwil ogromnego szczęścia i spełnienia jakie rodzi się podczas realizacji pasji? Czy uczucie takie jest wynikiem tego że jestem szczęśliwy podczas tych pięknych chwil i miejsce w którym jestem szczęśliwy utożsamiam dzięki temu z domem.., a tak naprawdę do domu się wraca... Dzięki za te Twoje obrazy które cieszą oko a zarazem są rewelacyjnym źródłem przemyśleń… :-) pozdrawiam serdecznie :-)
ciekawie pokazany przedplan
trochę ma w sobie z Harego Potera
romo_1970: nie ma za co przepraszac ;) Tu akurat Rosja - Kaukaz - Elbrus, pozdrawiam i dziekuje za zainteresowanie ;)
surowe ... bardzo wysokogórskie ... wymowne .... No i ten opis ...
byla
przepraszam gdzies ty byla
ładny kadr, ale trochę bym chyba rozjaśnił, chociaż...nie wiem...pozdrawiam serdecznie!
ozesz gdzies ty byl
zazdroszczę możliwości