Jogin: ja sie wlasnie udaje na spoczynek po dluuugiej pracy. Patrze na arbuzy i widze dziewczyne w drzwiach balkonu, na ziemi niczyjej, pomiedzy ostrzalem spojrzen sasiadow z kamienicy naprzeciwko, a facetem uzbrojonym w aparat z drugiej strony.
To nie byl happening, a wlasciwie moze byl, ale nie zamierzony. To bylo arcyciekawe doswiadczenie. Okazja do sformułowania opinii, poznania opinii innych.
Najciekawsze bylu te opinie nie napisane, tylko wklikane - fota szła jak burza, w 24 godzinie miała 3016 wejśc, ponad 2 na minute. Dzisiaj TOP ma niecałoą połowe tego.
Zapisalem dyskusje w postaci pdf-a strony w razie czego sluze. Chce to spokojnie przeczytac i zastanowic sie. Moze dojsc do jakichs wnioskow.
Pozostaje faktem, ze ta fotka cos w ludziach poruszala. Naruszala tez jakies zwyczaje czy kaknony, niekoniecznie zwerbalizowane.
Tak, tak. To byl dzien!
A teraz pozostaje nam patrzec na obgryzione arbuzy.
Do jutra. Milego spaceru porannego. Pozdrawiam
Slawekol - Wstaję wcześnie codziennie, nie tylko w soboty, bo mam dwie sznaucerki miniaturowe czarno-srebrne (Damę i Astrę), które baczą pilnie aby mi oczy nie wygniły z powodu długiego spania - podchodzą do łóżka i któraś z nich zaczyna sapać i łapą mnie trącać; budzę się i wiem, że nie popuszczą dopóki nie wstanę w celu udania się na wczesny poranny spacerek. Po przyjściu zazwycząj się kładę na dalsze spanie. Mógłbym , tak jak niektórzy to czynią, wywiesić fotę z moimi pupilkami z jakimś jajecznym tytułem i opisem i...czekać na reakcję braci plfotowskiej lub moderatora. Odnośnie foty z dziewczyną, przyznasz chyba, że hapening Ci się udał. Arbuży wyglądają znakomicie - uwielbiam takie prosto z lodówki. Jak kiedyś mnie najdzie ochota na "filozofowanie" (czasem tak mam), to wymądrzę się na privie. Ciepło Cię pozdrawiam.
Jogin: jak mawiał Mistrz z "Mistrza i Małgorzaty", rękopisy nie płoną. Zachowałem Twój wpis i moją odpowiedź na niego jako fajną pamiętkę minionej szalonej doby i dziwnego sobotniego poranka. Oto one:
Slawekol 2007-12-01 07:15:49
Jogin - tamta fotka po 24 godzinach widszenia przekroczyła 3006 odsłon i dalej przybywało w tempie średnim 2 odsłony na minutę. Przestało jednak przybywać ocen i komentarzy. W tej dziedzinie wyczerpał się jej potencjał. A ponieważ niekoniecznie zaależy mi na pozycji lidera w branży i rozgłosie, zastąpiłem ją czymś innym, też nie pasującym do mojego portfolio, ale (mam nadzieję) mniej kontrowersyjnym i ciekaw jestem efektu. Jakie masz prognozy? Co do tego, co napisałeś pod jednym ze zdjęć weteranów, o zbawiennym wpływie gołej dpy i cycka na oglądalność, nie mam już żadnych wątpliwości że to prawda. A teraz patrząc na obgryzione arbuzy, wyobrażaj sobie spłoszoną dziewczynę na balkonie. Howgh! :) P.S. czemu tak rano wstałeś w sobote?
jogin 2007-12-01 05:54:23
O, matko! Wywaliłeś czy zostałeś wywałony?!!! Poszedłem spać na parę godzin a tu się nawyrabiało... Czyżby te arbuzowe niedojadki były dla moderatora?
Dziś z rana napisałem komentarz nawiązujący do zniknięcia poprzedniej foty - trochę się wyzłośliwiłem w kierunku moderatora... Ten komentarz TEŻ ZNIKNĄŁ!...hehe
■ gdzies mi wierszyk zginal...
oj smaczne. :))
Jogin: ja sie wlasnie udaje na spoczynek po dluuugiej pracy. Patrze na arbuzy i widze dziewczyne w drzwiach balkonu, na ziemi niczyjej, pomiedzy ostrzalem spojrzen sasiadow z kamienicy naprzeciwko, a facetem uzbrojonym w aparat z drugiej strony. To nie byl happening, a wlasciwie moze byl, ale nie zamierzony. To bylo arcyciekawe doswiadczenie. Okazja do sformułowania opinii, poznania opinii innych. Najciekawsze bylu te opinie nie napisane, tylko wklikane - fota szła jak burza, w 24 godzinie miała 3016 wejśc, ponad 2 na minute. Dzisiaj TOP ma niecałoą połowe tego. Zapisalem dyskusje w postaci pdf-a strony w razie czego sluze. Chce to spokojnie przeczytac i zastanowic sie. Moze dojsc do jakichs wnioskow. Pozostaje faktem, ze ta fotka cos w ludziach poruszala. Naruszala tez jakies zwyczaje czy kaknony, niekoniecznie zwerbalizowane. Tak, tak. To byl dzien! A teraz pozostaje nam patrzec na obgryzione arbuzy. Do jutra. Milego spaceru porannego. Pozdrawiam
Slawekol - Wstaję wcześnie codziennie, nie tylko w soboty, bo mam dwie sznaucerki miniaturowe czarno-srebrne (Damę i Astrę), które baczą pilnie aby mi oczy nie wygniły z powodu długiego spania - podchodzą do łóżka i któraś z nich zaczyna sapać i łapą mnie trącać; budzę się i wiem, że nie popuszczą dopóki nie wstanę w celu udania się na wczesny poranny spacerek. Po przyjściu zazwycząj się kładę na dalsze spanie. Mógłbym , tak jak niektórzy to czynią, wywiesić fotę z moimi pupilkami z jakimś jajecznym tytułem i opisem i...czekać na reakcję braci plfotowskiej lub moderatora. Odnośnie foty z dziewczyną, przyznasz chyba, że hapening Ci się udał. Arbuży wyglądają znakomicie - uwielbiam takie prosto z lodówki. Jak kiedyś mnie najdzie ochota na "filozofowanie" (czasem tak mam), to wymądrzę się na privie. Ciepło Cię pozdrawiam.
fajne letnio-wakacyjne zdjecie ;-) arbuzowa skórka pasuje do resztek farby na krzesełku :-)
Jogin: jak mawiał Mistrz z "Mistrza i Małgorzaty", rękopisy nie płoną. Zachowałem Twój wpis i moją odpowiedź na niego jako fajną pamiętkę minionej szalonej doby i dziwnego sobotniego poranka. Oto one: Slawekol 2007-12-01 07:15:49 Jogin - tamta fotka po 24 godzinach widszenia przekroczyła 3006 odsłon i dalej przybywało w tempie średnim 2 odsłony na minutę. Przestało jednak przybywać ocen i komentarzy. W tej dziedzinie wyczerpał się jej potencjał. A ponieważ niekoniecznie zaależy mi na pozycji lidera w branży i rozgłosie, zastąpiłem ją czymś innym, też nie pasującym do mojego portfolio, ale (mam nadzieję) mniej kontrowersyjnym i ciekaw jestem efektu. Jakie masz prognozy? Co do tego, co napisałeś pod jednym ze zdjęć weteranów, o zbawiennym wpływie gołej dpy i cycka na oglądalność, nie mam już żadnych wątpliwości że to prawda. A teraz patrząc na obgryzione arbuzy, wyobrażaj sobie spłoszoną dziewczynę na balkonie. Howgh! :) P.S. czemu tak rano wstałeś w sobote? jogin 2007-12-01 05:54:23 O, matko! Wywaliłeś czy zostałeś wywałony?!!! Poszedłem spać na parę godzin a tu się nawyrabiało... Czyżby te arbuzowe niedojadki były dla moderatora?
Dziś z rana napisałem komentarz nawiązujący do zniknięcia poprzedniej foty - trochę się wyzłośliwiłem w kierunku moderatora... Ten komentarz TEŻ ZNIKNĄŁ!...hehe
Dzieki. Ja tez lubie arbuzy. Cos energetycznie czerwonego i slonecznego pownno nam dobrze zrobic w czas tej pluchy. Pozdrawiam
A ja też lubie i też właśnie dlatego mi się podoba :)
a mnie si epodoba, bo lubie arbuzy