Jak dla mnie - zdjęcie super! Niestety z ułanami, jako rekonstruktor GRH AA7 odtwarzającej jednostkę niemiecką, mam dość negatywne doświadczenia - z powodu ich temperamentu (w Gostyniu w 2005 r. jeden chciał przylutować mojemu "Kameradowi" tylko dlatego, że nie spodobało mu się to, co powiedział - nadmienię, że od owego ułana zalatywało alkoholem...) i nieobliczalności na polu bitwy (na Bzurze w 2003 r. omal nie zostałem stratowany podczas szarży, która w scenariuszu wyglądała zupełnie inaczej, no ale chłopaki chciały sobie z szablami na Niemców pogalopować i wjechali wprost w uciekającą grupę "żołnierzy Wehrmachtu", w której byłem i ja; nic przyjemnego, gdy widzi się 20 cm przed swoim nosem galopującego konia z ułanem wymachującym na prawo i lewo szablą...). Ale to taka "refleksja uogólniająca" na marginesie ;-)

Filmowo. :) Może przydałaby się trochę większa GO i szerszy kadr.

lewej lewej brak... ale i tak przyjemny chaos :)

Świetny klimat

fajna tonacja :)

Właściwie to brak kawałka z lewej strony wcale nie przeszkadza. I tak, i tak zdjęcie jest chaotyczne, więc taki kadr w pewnym sensie jest na plus (wg mnie). Bardzo prawdziwie (że tak powiem) wygląda to zdjęcie ;)

Za anullą :)

:)

mimo braku odrobiny lewej - ja jestem za! :)

Złapane

oj tam- to nic, warte zobaczenia jest :).

wstyd mi ...bo byłam w Brochowie w tym roku i tak fajnego ujęcia nie zrobiłam ...

:):):)

O nie! To wojna idzie? A ja cukru nie pokupowalam! :D, ladne tlo, jednak kadr jakos nie bardzo.

:)