fakt nie doczytałam. jednym okiem patrzę co ciekawego się tu dzieje, a drugim usiłuje wyjść na prosta z robotą :-D. na coś takiego jeszcze nie wpadłam.
eeee... no nie przesadzajmy z tym niedoświetleniem posągów. Szczegóły widać nawet na moim kiepskawym monitorze. Natomiast kadr jednak dyskusyjny.
Chociaż ciekawe mogłoby być zestawienie kilku podobnie uczynionych prac na ścianie z obrazami spionizowanymi ale kadrami przechylonymi...
stap => niestety nie udało mi sie trafić na żaden przebłysk słoneczny ukierunkowany na posągi :-D, uzasadniony...hm ten kij ma dwa końce...dlaczego wszystkie zdjęcia powinny być zorientowane zgodnie z kierunkiem i przeciwnie do zwrotu siły ciężkości...ale odpowiadając na Twoje pytanie - tutaj, chciałam uzyskac kadr bez współczesnych ozdobników, zrobiony bez posługiwnaia się PS, i bez białej plamy nieba, pod kątem sugerującym dysputę pomiędzy postaciami...
...zauważ małgosiu że posągi - rzeżby są mocno nie doświetlone - brakuje w nich oddania detali , szczegółów ;) sam kadr dosyć kontrowersyjny - takie łamanie musi być uzasadnione .....:) pozd.
wend => nie zawsze, ale pod krytykę tłumu poddałam wiec liczę sie ze zdania będą podzielone :-D;HOJA 104 => taki o śpiących posagach; inka => to główki nie przechylaj bo wyrzuty sumienia będę miała, obiecuje ze nie szybko pojawi się podobny rarytas
CavalerA =>...prawda ze ładnie wycyrklowany...:-); Ilona , nie mam czego wybaczać, po prostu zaproponowałam trochę inne kadrowanie:-))) - tak jak pisałam spodziewałam się większych gromów
ja byłam daleko od domu wiec przed mżawką...nawet bardzo dużą mżawką nie miałam gdzie uciekać ;-) nieśmiałość... wiem o czym piszesz, ja już parę razy poległam w Stambule, nie wiem jak go w kadrach zamknąć; Koziołrogacz => łau...aż tak w oczy kole... :-P
Katować w tym sensie, że Ty miałaś okazję tam pobyć parę dni, nawet i w szarudze, a ja tu... nawet jak w otwockie lasy na spacerek ruszyłem, to mnie zaraz mżawka wygnała z powrotem do domu. Ja sam bym chętnie zobaczył Pragę w swoim wydaniu - mnie ona onieśmiela fotograficznie, nie wiem nigdy na czym się skupić, bo kolejny detal odciąga wzrok od tego właśnie wypatrzonego, a do tego ten rozradowany kolorowy tłum turystów... dlatego głównie chodzę i po prostu chłonę wszystko, a po aparat sięgam rzadko...
CapMaster => wiem, tylko dzisiaj coś mi siec wolno chodzi i modyfikowanie czegokolwiek graniczy z cudem ... w końcu się udało :-), ale dziękuje za czas poświęcony na napisanie wskazówki! - pozdrawiam
ad skosów... wałczyłam z latarnią na dole i z niebem na górze, tak było optymalnie dla mnie... ad katowania ... jak można Pragą katować... odkąd pierwszy raz zobaczyłam to miasto biedny Kraków na czwarte miejsce spadł...postaram się jeszcze coś wygrzebać... chciałabym zobaczyć detaliczną Pragę w Twoim wydaniu :-D
No, to tutaj lekki niedostatek światła świetnie się sprawdził... Jak mnie będziesz tak teraz katowała wspomnieniami z Pragi, to ja tam sobie na święta pojadę i się wtedy policzymy! ;-)
Miałam kłopot z wysłaniem tego zajęcia i przy kolejnej próbie - zapomniałam opisu miejsca dodać, przepraszam, nadal jest to Praga, ul. Źelezna wiodąca do Rynku Starego Miasta . a same posągi, nie znam historii związanej konkretnie z tymi kamieniami, ot podniosłam głowę i taki rozgadany kadr zobaczyłam, więc go zatrzymałam :-) z Pragą wiąże się natomiast dużo ciekawych legend, choćby ta związana z samym słowem Praha, czakramami, Druidami, księżna Libuszą :-)
To powiedz mi, proszę, gdzie to jest... może jest to jakieś znane miejsce i nie powinnam o to pytać bez narażania się na śmieszność, ale nie wiem więc o informacje proszę.
Dziękuje Wam za przyjazny odbiór kadru...z lekką obawą go wystawiałam. Poprzednim razem gromy na głowę mi sie posypały za takie przechyły :-))) Mamutku, z miłą chęcią...tylko potrzebuję trochę czasu żeby zasłyszane szczątki legend w głowie poukładać :-)
hahahahahahahahahahaha:P
że za mało takich kadrów, spokojna głowa ... za niedługo jeszcze parę wrzucę mam ich sporo :-)
o tym, co mi się ciśnie na klawiaturę, pewnie już niejeden poniżej napisał. czy mam rację?
Ja też wcześniej nie. Przyszło mi do łba dopiero jak popatrzyłem na to...
fakt nie doczytałam. jednym okiem patrzę co ciekawego się tu dzieje, a drugim usiłuje wyjść na prosta z robotą :-D. na coś takiego jeszcze nie wpadłam.
Chodziło mi o ten, który jest, tylko obrócony do pionu. Zestawienie kilku takich obok siebie mogłoby dać ciekawy efekt...
pionowy tez mam, ale nie podoba mi sie. a kilku tego typu, będą - za jakiś czas żeby szyja Inki nie ucierpiała za bardzo przez moje ekscesy :-)
eeee... no nie przesadzajmy z tym niedoświetleniem posągów. Szczegóły widać nawet na moim kiepskawym monitorze. Natomiast kadr jednak dyskusyjny. Chociaż ciekawe mogłoby być zestawienie kilku podobnie uczynionych prac na ścianie z obrazami spionizowanymi ale kadrami przechylonymi...
stap => niestety nie udało mi sie trafić na żaden przebłysk słoneczny ukierunkowany na posągi :-D, uzasadniony...hm ten kij ma dwa końce...dlaczego wszystkie zdjęcia powinny być zorientowane zgodnie z kierunkiem i przeciwnie do zwrotu siły ciężkości...ale odpowiadając na Twoje pytanie - tutaj, chciałam uzyskac kadr bez współczesnych ozdobników, zrobiony bez posługiwnaia się PS, i bez białej plamy nieba, pod kątem sugerującym dysputę pomiędzy postaciami...
...zauważ małgosiu że posągi - rzeżby są mocno nie doświetlone - brakuje w nich oddania detali , szczegółów ;) sam kadr dosyć kontrowersyjny - takie łamanie musi być uzasadnione .....:) pozd.
wend => nie zawsze, ale pod krytykę tłumu poddałam wiec liczę sie ze zdania będą podzielone :-D;HOJA 104 => taki o śpiących posagach; inka => to główki nie przechylaj bo wyrzuty sumienia będę miała, obiecuje ze nie szybko pojawi się podobny rarytas
no Małgoś... jak mi w karku chrupnie od przekrzywiania... to gromy na Cię polecą... na razie bezpiecznaś ;-)
ciekawy pomysł
nie zawsze musi być tak jak widzi tłum :)
CavalerA =>...prawda ze ładnie wycyrklowany...:-); Ilona , nie mam czego wybaczać, po prostu zaproponowałam trochę inne kadrowanie:-))) - tak jak pisałam spodziewałam się większych gromów
Gosiu - wybacz, ale kadr jakos mi nie leży jednak...za to kolory - bdb!
a mnie się tutaj jedna rzecz szczególnie podoba, ten oszczep (czy jakowaś inna włócznia) trafia tak ładnie w róg zdjęcia...
no i z pomysłem
E.. nie.. okulary chronią... a tak poważnie to dośc ciekawa odmiana... taka odchyłka trochę.. :))
ja byłam daleko od domu wiec przed mżawką...nawet bardzo dużą mżawką nie miałam gdzie uciekać ;-) nieśmiałość... wiem o czym piszesz, ja już parę razy poległam w Stambule, nie wiem jak go w kadrach zamknąć; Koziołrogacz => łau...aż tak w oczy kole... :-P
Łau... Małgoś! co za awangarda! :)
Katować w tym sensie, że Ty miałaś okazję tam pobyć parę dni, nawet i w szarudze, a ja tu... nawet jak w otwockie lasy na spacerek ruszyłem, to mnie zaraz mżawka wygnała z powrotem do domu. Ja sam bym chętnie zobaczył Pragę w swoim wydaniu - mnie ona onieśmiela fotograficznie, nie wiem nigdy na czym się skupić, bo kolejny detal odciąga wzrok od tego właśnie wypatrzonego, a do tego ten rozradowany kolorowy tłum turystów... dlatego głównie chodzę i po prostu chłonę wszystko, a po aparat sięgam rzadko...
CapMaster => wiem, tylko dzisiaj coś mi siec wolno chodzi i modyfikowanie czegokolwiek graniczy z cudem ... w końcu się udało :-), ale dziękuje za czas poświęcony na napisanie wskazówki! - pozdrawiam
ad skosów... wałczyłam z latarnią na dole i z niebem na górze, tak było optymalnie dla mnie... ad katowania ... jak można Pragą katować... odkąd pierwszy raz zobaczyłam to miasto biedny Kraków na czwarte miejsce spadł...postaram się jeszcze coś wygrzebać... chciałabym zobaczyć detaliczną Pragę w Twoim wydaniu :-D
Ciekawie pokazane, podoba się :) Pozdrawiam!! P.S. Opis zdjęcia zawsze można dodać klikając na zakładkę "Edycja", a następnie na "Modyfikuj" :)
No, to tutaj lekki niedostatek światła świetnie się sprawdził... Jak mnie będziesz tak teraz katowała wspomnieniami z Pragi, to ja tam sobie na święta pojadę i się wtedy policzymy! ;-)
Miałam kłopot z wysłaniem tego zajęcia i przy kolejnej próbie - zapomniałam opisu miejsca dodać, przepraszam, nadal jest to Praga, ul. Źelezna wiodąca do Rynku Starego Miasta . a same posągi, nie znam historii związanej konkretnie z tymi kamieniami, ot podniosłam głowę i taki rozgadany kadr zobaczyłam, więc go zatrzymałam :-) z Pragą wiąże się natomiast dużo ciekawych legend, choćby ta związana z samym słowem Praha, czakramami, Druidami, księżna Libuszą :-)
Pastelowość kolorów zachwyca, skosy kontrowersyjne, ale tu wyjątkowo zgrabnie ułożone
To powiedz mi, proszę, gdzie to jest... może jest to jakieś znane miejsce i nie powinnam o to pytać bez narażania się na śmieszność, ale nie wiem więc o informacje proszę.
Dziękuje Wam za przyjazny odbiór kadru...z lekką obawą go wystawiałam. Poprzednim razem gromy na głowę mi sie posypały za takie przechyły :-))) Mamutku, z miłą chęcią...tylko potrzebuję trochę czasu żeby zasłyszane szczątki legend w głowie poukładać :-)
świetny kadr
Czy mogę poprosić o troszkę historii zaklętej w nich ?
podoba sie :)
no no super foteczka psze pani
nietypowo pokazane i do tego ciekawi :)