wiem już, wiem, już zaczaiłam! :D...bo widzisz Robercik ja taką wizję miałam [i chciałam cię nawet prosić, ale śmiałości nie miałam:)]...po drugiej stronie mostu ryby sobie łowią...rybacy, myślę: świtem piękny widok byłby-oni, woda, mgły, po lewej wschód słońca, w tle las...sama bajka, a że ja śpioch, hihi, to ty przecież mógłbyś taki widok zdjąć :) i cóż ty na to ?:)))
No wiem, że nie rewelacyjne... Takie tam cyknięte głupolem cyfrowym podczas porannego treningu kolarskiego.
No, świetne. Może nie rewelacyjne ale miło się ogląda. Dobra kompozycja.
za rok, za dwa, za trzy...może się kiedyś trafi, a tu jest jest pięknie :)
Jakoś nigdy nie trafiło mi się fajne światło patrząc w tę drugą stronę. Ale będę próbował!
wiem już, wiem, już zaczaiłam! :D...bo widzisz Robercik ja taką wizję miałam [i chciałam cię nawet prosić, ale śmiałości nie miałam:)]...po drugiej stronie mostu ryby sobie łowią...rybacy, myślę: świtem piękny widok byłby-oni, woda, mgły, po lewej wschód słońca, w tle las...sama bajka, a że ja śpioch, hihi, to ty przecież mógłbyś taki widok zdjąć :) i cóż ty na to ?:)))
No to zależy z której strony patrzeć :) Stojąc na moście (ul. Cienista to się chyba zwie), patrząc na północ, czyli w stronę zalewu i miasta.
zaraz...czyli przed, bo nie kumam...
Znaczy ona jest po północnej stronie mostu patrząc w stronę zalewu i miasta.
hehe, to jak? dobrze gadam?
Oj, Gosia, jest jest! :D
ojoj! to chyba nie jest ta odnoga zalewu za mostem???
zamarzylam za wyrwaniem sie z miasta...