zjazd jest dosc karkolomny z Anabergu, kiedys bylem swiadkiem, jak samochody wyladowaly w rowach tylko dlatego ze byl opad gradu, a na tym jak na lodzie wylecialo chyba 7 samochodow. Znam na pamiec to miejsce.
Rościsław - u nas też dziurawe ale to nowa autostrada więc jeszcze dziur nie ma ale przepraszam na młodszej częśći tej drogi w kierunku od Gliwic do Katowic już kilka razy były remonty bo szkody górnicze ;-)))
bardzo piekne:)
bdb
:-))) calkiem mozliwe :-))
musiałam zwolnić ze 130 km/h do 120km/h bo inaczej bez gradu znalzłabym się w rowie fotografując ten zjazd z Góry św. Anny ;-))))
nie rozumiem
zjazd jest dosc karkolomny z Anabergu, kiedys bylem swiadkiem, jak samochody wyladowaly w rowach tylko dlatego ze byl opad gradu, a na tym jak na lodzie wylecialo chyba 7 samochodow. Znam na pamiec to miejsce.
Aniu, wiesz, że uwielbiam podróże ; :) dzięki za uśmiech :)
Ma swój podróżniczy urok, nic tylko wsiadać w samochód i jechać, jechać w stronę nieba.
tylko podróżować:) fajne:)
Rościsław - u nas też dziurawe ale to nowa autostrada więc jeszcze dziur nie ma ale przepraszam na młodszej częśći tej drogi w kierunku od Gliwic do Katowic już kilka razy były remonty bo szkody górnicze ;-)))
czysta szyba... :{)
ladne macie drogi w Polsce.. U nas na Ukrainie sa dziurawe..
Autostrada w okolicy Góry świętej Anny jest malownicza wijąca się
Zwyczajne, ale skutecznie zaprasza w podróż ;)
na autostradze to też moja predkość, na wiewióra nie jeżdżę ;-)))
yes yes yes to moja prędkość
przyjemne