Bojkota pochwały... no, no... Zaszczyconym... Dzieciak był zapatrzony w dziwaka (biały, z długim nosem i do tego gapiący się przez dziwną rurę), stąd ta mina. Ciemno było, bo w dość głębokim cieniu. Rozjaśnianie psuło efekt... Dzięki za komentarz... :-)
chłopiec ma spojrzenie jakby niejedno przeżył...portret szczery do bólu w dosłownym tego słowa znaczeniu...tylko u mnie ciemno bardzo i w bw mz zyskałby jeszcze na sile...tak czy inaczej jest świetnie, pozdrawiam
to jest niespotykane
Trudno oderwać wzrok od tych oczu... Przyciągają... Bardzo dobrze pokazany dziecięcy smuteczek.
Ale poważny mały człowiek. Brawo.
Bojkota pochwały... no, no... Zaszczyconym... Dzieciak był zapatrzony w dziwaka (biały, z długim nosem i do tego gapiący się przez dziwną rurę), stąd ta mina. Ciemno było, bo w dość głębokim cieniu. Rozjaśnianie psuło efekt... Dzięki za komentarz... :-)
smutek?
chłopiec ma spojrzenie jakby niejedno przeżył...portret szczery do bólu w dosłownym tego słowa znaczeniu...tylko u mnie ciemno bardzo i w bw mz zyskałby jeszcze na sile...tak czy inaczej jest świetnie, pozdrawiam