Opis zdjęcia
...a szczyty niczym wyspy się zdawały, na wzburzonym morzu... my kurczowo na szczycie, nie chcąc zejść poza nasz stały ląd, wyczekiwaliśmy okrętu który zabierze nas w nowy pełen odkryć dzień...
Opis zdjęcia
...a szczyty niczym wyspy się zdawały, na wzburzonym morzu... my kurczowo na szczycie, nie chcąc zejść poza nasz stały ląd, wyczekiwaliśmy okrętu który zabierze nas w nowy pełen odkryć dzień...
tutaj to dopiero pieknie, ale tego dolu troche brakuje
a co to znaczy że jak poprzednie? :-)
jak poprzednie które komentowałem!:]
jak poprzednio!:]
stojac w takim miejscu, zreszta gdziekolwiek indziej, ale tam, gdzie zamierzasz zrobic zdjecie, zawsze warto zadac sobie pytanie: co mnie w tym widoku urzeka? i strac sie te elementy najmocniej zaakcentowac.... tutaj faktycznie raczej nie bylo to niebo, bo jest dosc jednolite... mysle, ze najwazniejsze bylo polaczenie mgiel i gor, bo one potrafia zrobic cuda i to pokazalas... aby dodac nieco przestrzennosci dalbym wiecej pierwszrego planu...
alesz siupelek.
no, no dzięki chłopaki za konstruktywne komenty i pozdrawiam :-)
dokladnie..........za duzo nieba, no i ta lewa strona malociekawa a z prawej takie fajowe chmurki, powodzenia na zas jak to mowi szambonur!
bardziej zdecydowanie obiektyw w dół i będzie OK.... Powodzenia na zaś...
heeeej :)) ładnie, ładnie :)
niezłe...
dzekuje za rady i postaram się o nich nie zapomnieć w przysłych kadrach, dzięki za odwiedzinki :-)
No ja tez się zastanawiam, czy tego nieba nie za dużo, w zasadzie to na moje oko 1:4 wysatrczyłaby, żeby nie przytłaczać dołem, czyli w tym wypadku 2 kroki do przodu (wiem, że przepaść - a więc ostrożnie) i pstryk. Poza tym bardzo ładnie naświetlone, tak jak lubię - intensywnie w cieniach. Pzdr.
Tatry Zachodnie chyba
Cudowna wieloplanowość...
ale nie ma tragedi