Zbigniewie - zerknąłem w Twoje folio, nie po raz pierwszy zresztą, i daleki jestem od oskarżania Cie o brak umiejętności... przynajmniej w temacie robienia zdjęc, bo obsługa programu graficznego to już inna petka i tu niejeden dobry fotograf potknąc się może.... czasem i w dobrym aparacie zawiedzie pomiar światła, może użycie filtru polaryzacyjnego poprawiło by nieco sytuację... z układu cieni i świateł na zdjęciu wywnioskowałem, że kąt pomiędzy położeniem słońca a osią obiektywu wynosił ok. 70 - 80 stopni, ale mogę się mylic bo nie znam wartości ogniskowej... warunki dośc trudne ale nie ekstremalne.. może rzeczywiście w tym wypadku niepotrzebnie chciałes rozjaśnic zacienione partie obrazu, czasem lepiej pozostac przy nieco głębszych cieniach niż na siłę poprawiac niedostatki sprzętowe... Pozdrawiam :)
Koziołrogaczu - ja bronił bym aparatu bardziej jak swoich umiejętności. Warunki chyba nie były
najlepsze bo zdjęcie robione trochę pod słońce, a wschodnie stoki Krywania są w cieniu.
Poza tym zdjęcie obrabiałem a niestety dużo lepiej czuję się w CMYKu niż w RGB.
Większość zdjęć na portfoli robine tym aparatem, szkoda że już go nie ma w sprzedaży
Ładny kadr... ale zastanawia mnie pewna sprawa; w takich warunkach to nawet prosty kompakt zrobił by lepsze jakościowo zdjęcie... czyżby Sony R1 był przereklamowany..?
a mi sie podoba i juz...patrze na pejzaz jest piekny,,,
powiem krótko... przekombinowane przeokrutnie... i chyba tyle co miałem do powiedzenia... Powodzenia na zaś...
Zbigniewie - zerknąłem w Twoje folio, nie po raz pierwszy zresztą, i daleki jestem od oskarżania Cie o brak umiejętności... przynajmniej w temacie robienia zdjęc, bo obsługa programu graficznego to już inna petka i tu niejeden dobry fotograf potknąc się może.... czasem i w dobrym aparacie zawiedzie pomiar światła, może użycie filtru polaryzacyjnego poprawiło by nieco sytuację... z układu cieni i świateł na zdjęciu wywnioskowałem, że kąt pomiędzy położeniem słońca a osią obiektywu wynosił ok. 70 - 80 stopni, ale mogę się mylic bo nie znam wartości ogniskowej... warunki dośc trudne ale nie ekstremalne.. może rzeczywiście w tym wypadku niepotrzebnie chciałes rozjaśnic zacienione partie obrazu, czasem lepiej pozostac przy nieco głębszych cieniach niż na siłę poprawiac niedostatki sprzętowe... Pozdrawiam :)
Koziołrogaczu - ja bronił bym aparatu bardziej jak swoich umiejętności. Warunki chyba nie były najlepsze bo zdjęcie robione trochę pod słońce, a wschodnie stoki Krywania są w cieniu. Poza tym zdjęcie obrabiałem a niestety dużo lepiej czuję się w CMYKu niż w RGB. Większość zdjęć na portfoli robine tym aparatem, szkoda że już go nie ma w sprzedaży
Ładny kadr... ale zastanawia mnie pewna sprawa; w takich warunkach to nawet prosty kompakt zrobił by lepsze jakościowo zdjęcie... czyżby Sony R1 był przereklamowany..?
Filtu nie używałym tylko manipulowałem krzywymi tonalnymi. Efekt rzeczywiście nie jest impomujący chociaż myślę, że jednak poprawiłem oryginał
na odległośc widać przedobrzony filtr "cienie i światła", plastyka żdjęcia lezy definitywnie, ludź oki .........................
człowiek niech zostanie, tyle że zdjęcie trochę przePSute; powodzenia
Człek w kadrze nie przeszkadza...
Mi się wydaje, że człowiek pasuje
ładne,ale lepiej bez tego człowieczka