Niestety taki jest cały Egipt, a przoduje w tym Kair. Tam nie ma koszy na śmieci, odpady wyrzuca się bezpośrednio na ulicę. Egipcjanie nawet do Nilu wyrzucają wszystko, choć na statkach koszy nie brakuje. Sama widziałam, jak ktoś wypił wodę, a plastikową butelkę wyrzucił za burtę. Muszę jednak przyznać, że na rzece tego brudu jakimś cudem nie widać, czego nie można powiedzieć o ulicach.
Ten wielbłąd najpierw się wytarzał w tym brudnym piachu (ale co mu tam, turyści i tak tyłkami powycierają) a potem położył się w tej pozycji i gapił w piramidy, jakby ich nigdy nie widział. Leżał tak sobie dobrych parę minut, dopóki nie przyjechał Arab z innymi wielbłądami, co zmusiło biedaka do zmiany pozycji na standardową.
+ zapraszam do siebie
oooo wielbłąd się opala:)
b.fajnie
dobry zarcik :)
Takie sobie.
gapił się bo pewnie nigdy nie widział piramid stojących na wierzchołkach:]
Niestety taki jest cały Egipt, a przoduje w tym Kair. Tam nie ma koszy na śmieci, odpady wyrzuca się bezpośrednio na ulicę. Egipcjanie nawet do Nilu wyrzucają wszystko, choć na statkach koszy nie brakuje. Sama widziałam, jak ktoś wypił wodę, a plastikową butelkę wyrzucił za burtę. Muszę jednak przyznać, że na rzece tego brudu jakimś cudem nie widać, czego nie można powiedzieć o ulicach.
bardzo fajne... Denerwują mnie tylko smieci na zdjęciu! Czy ludzie wszędzie musza pozostawic syf!!!
Ten wielbłąd najpierw się wytarzał w tym brudnym piachu (ale co mu tam, turyści i tak tyłkami powycierają) a potem położył się w tej pozycji i gapił w piramidy, jakby ich nigdy nie widział. Leżał tak sobie dobrych parę minut, dopóki nie przyjechał Arab z innymi wielbłądami, co zmusiło biedaka do zmiany pozycji na standardową.
...;-(
dobre!
no no...
super....ech-jak cudne sa wspomnienia-:))))