popieram gobo :) dla górołazów na widok tej fotki łezka w oku... ja powyżej 5,5 tys nie umiem za dobrze myśleć o fotografii... a co dopiero tak wysoko... pozdrawiam!
Wstawiłem kiedyś podobne "szczytowe" i zaraz mi je zamordowano. Tzw. fotografia o charakterze pamiątkowym... Podziwiam Cię jeśli po osiągnięciu wierzchołka myślisz jeszcze o takich pierdołach jak kadr i technika:D Ja idę na żywioł... Widać, że gość dostał w dupę. O to chodzi, by umieć to pokazać:) Powodzenia na następnych Pikach.
Moim zdaniem fotka pasuje do kategorii "ludzie"... Tu nie widoki sa najwazniejsze, ale zmeczenie zdobywcy, co swietnie fotka oddaje... I to co wspomnieli poprzednicy - niepotrzebne odbicie fotografujacego...
Przychylę się do komenta Lojanta. Może by spróbować zabrać kolory i odrobinę światła? Widać na twarzy drogę, którą przebyć należało pakując się na szczyt - to duzy plus tej fotki. Nie wiem czy słusznie, ale odczytuje na tej twarzy grymas wzruszenia wynikającego ze zmęczenia zakończonego góry zdobyciem (pewnie przesadzam, ale szczerze ;). Ale Pik Pobiedy, taka góra...gratulować bytności tam należy! Oczywiście zazdrość skręca mi jelita, ale o tym sza :)
:) myślę, że nie wystawiam fotek, żeby porywały, tylko żeby ktoś mi konstruktywnie napisał jak można je lepiej zrobić (kadr, technika itp.). I takie komentarze cieszą mnie najbardziej. Co do widoków na szczycie to niestety ich nie było - za to było mnogo chmur ;). Pozdrawiam!!!
odbicie w okularach to moim zdaniem kwintesencja tego zdjęcia! :) mnie się podoba. widać że była walka. pozdro.
popieram gobo :) dla górołazów na widok tej fotki łezka w oku... ja powyżej 5,5 tys nie umiem za dobrze myśleć o fotografii... a co dopiero tak wysoko... pozdrawiam!
Wstawiłem kiedyś podobne "szczytowe" i zaraz mi je zamordowano. Tzw. fotografia o charakterze pamiątkowym... Podziwiam Cię jeśli po osiągnięciu wierzchołka myślisz jeszcze o takich pierdołach jak kadr i technika:D Ja idę na żywioł... Widać, że gość dostał w dupę. O to chodzi, by umieć to pokazać:) Powodzenia na następnych Pikach.
Moim zdaniem fotka pasuje do kategorii "ludzie"... Tu nie widoki sa najwazniejsze, ale zmeczenie zdobywcy, co swietnie fotka oddaje... I to co wspomnieli poprzednicy - niepotrzebne odbicie fotografujacego...
Przychylę się do komenta Lojanta. Może by spróbować zabrać kolory i odrobinę światła? Widać na twarzy drogę, którą przebyć należało pakując się na szczyt - to duzy plus tej fotki. Nie wiem czy słusznie, ale odczytuje na tej twarzy grymas wzruszenia wynikającego ze zmęczenia zakończonego góry zdobyciem (pewnie przesadzam, ale szczerze ;). Ale Pik Pobiedy, taka góra...gratulować bytności tam należy! Oczywiście zazdrość skręca mi jelita, ale o tym sza :)
Jesli mogę trzy grosze to ustawił bym się tak z aparatem aby nie było odbicia w okularach. I wtedy nie mam większych uwag :)
lubię takie
:) myślę, że nie wystawiam fotek, żeby porywały, tylko żeby ktoś mi konstruktywnie napisał jak można je lepiej zrobić (kadr, technika itp.). I takie komentarze cieszą mnie najbardziej. Co do widoków na szczycie to niestety ich nie było - za to było mnogo chmur ;). Pozdrawiam!!!
pewnie bym wolał więcej tego co z tyłu niż gęby, ale to już inna bajka.