No, Konający! Pokazałeś, jak mi się wydaje, obiekt architektoniczny, który raczej nie leży na szlaku odwiedzajacych Wawę wycieczek. Aż boję się napisać (boję się dać plamę) co, jak mi się wydaje, rozpoznałem na focie: o ile mnie pamięć nie myli, jest to, leżący na zjeździe z Krakowskiego Przedmieścia ul.Karową do Wybrzeża Kościuszkowskiego, Wiadukt Markiewicza. Nie wiem jak tam jest teraz - kiedyś jezdnia tam była wyłożona kostką bazaltową i zjazd po niej po deszczu to był strach w oczach (na zdjęciu trochę widać ostrość zakrętów). Ten zjazd był na trasie jakiejś warszawskiej imprezy samochodowej (nie pamiętam jakiej - może sylwestrowej - bo sprawy rajdowo-samochodowe nie są mi bliskie). Kiedyś mieszkałem na Powiślu Al. 3Maja) i Starówce (ul.Mostowa) a na Karowej mieściło się Liceum im.T.Czackiego, w którym zdałem w 1960r. maturę. No to wkręciłem troszkę swojego curiculum vitae...hehehe... Acha, kiedyś oświetlenie tam było jak u Murzyna...Fota barrrrdzo mi się podoba!!! Pozdrawiam.
hehe pozdr
No, Konający! Pokazałeś, jak mi się wydaje, obiekt architektoniczny, który raczej nie leży na szlaku odwiedzajacych Wawę wycieczek. Aż boję się napisać (boję się dać plamę) co, jak mi się wydaje, rozpoznałem na focie: o ile mnie pamięć nie myli, jest to, leżący na zjeździe z Krakowskiego Przedmieścia ul.Karową do Wybrzeża Kościuszkowskiego, Wiadukt Markiewicza. Nie wiem jak tam jest teraz - kiedyś jezdnia tam była wyłożona kostką bazaltową i zjazd po niej po deszczu to był strach w oczach (na zdjęciu trochę widać ostrość zakrętów). Ten zjazd był na trasie jakiejś warszawskiej imprezy samochodowej (nie pamiętam jakiej - może sylwestrowej - bo sprawy rajdowo-samochodowe nie są mi bliskie). Kiedyś mieszkałem na Powiślu Al. 3Maja) i Starówce (ul.Mostowa) a na Karowej mieściło się Liceum im.T.Czackiego, w którym zdałem w 1960r. maturę. No to wkręciłem troszkę swojego curiculum vitae...hehehe... Acha, kiedyś oświetlenie tam było jak u Murzyna...Fota barrrrdzo mi się podoba!!! Pozdrawiam.
to za co ta nad podziw dobra ocena :)))))) a o Zamościu powoli zapominam (niestety) pozdr :)))
Wole Zamość:-)