Piotr z Bialegostoku 2007-10-22 08:17:05 - Piotrze, kluczowe jest slowko "prawidlowe" ;) Mozna przyjac, ze prawidlowy, to taki, gdzie w cieniach jest tyle, ile powinno byc (nie sa czarna dziura gdzie nie powinny), i w swiatlach jest tyle, ile powinno byc (nie sa biala plama tak gdzie byc nie powinny). Prawidlowy, czyli dajacy sie wykopiowac bez strat na papierze okreslonej gradacji. Nie ma pojecia "przeswietlony" - jest naswietlony poprawnie zgodnie z rzeczywista czuloscia (ktora zalezy od wywolywacza i sposobu obrobki). Nie ma pojecia "niedowolany" - jest wywolany tak, by swiatla nie byly zbyt geste, by dawaly sie wykopiowac wraz z cieniami bez doswietlania. I to jest poprawnie. To, co uwazamy za "poprawnie" przewaznie poprawnym nie jest... niedoswietlony wzgledem rzeczywistej czulosci film, przekontrastowany wskutek przewolania.
Właśnie, tego nigdy nie zrozumiem. Bo jeśli niedowołanie kompensuje prześwietlenie to prześwietlone ale niedowołane negatywy będą takie same jak prawidłowo naświetlone i wywołane tylko trochę gorsze........... no, ale nie mnie wyrokować o takich zawiłościach naszego świata..................
olutek 2007-10-21 11:18:42 - jasne, pisalem w duzym skrocie. Czulosc rzeczywista zalezy nie tylko od radzaju wywolywacza, ale takze od jego temperatury czy chocby sposobu mieszania ;) Nie chcialem sie w dawac w niuanse techniczne. Widze, ze nie musze Ci tlumaczyc ;) ale jakby co, pytaj smialo. A APX i Rodinal to nierozlaczna para, mniod malyna :) Szkoda APXa w czym innym moczyc :) Pzdr!
Snowman: Masz duzo racji ... ale:
Nie ma takiego czegos jak czulosc rzeczywista danego filmu - czulosc filmu zalezy od zastosowanego wywolywacza. Kiedys czulosc podawano dla ID-11, teraz mozna ja podac dla dowolnego, byle tylko producent filmu podal dla ktorego wywolywacza.
Ten film - APX100 akurat wywolywalam w Rodinalu, daje nieco mniejsza czulosc niz ID-11 ale pieknie wyciaga cienie i wydaje sie byc stworzony do APX100.
Lubie takze forsowac, nie zawsze chodzi o szczegoly w cieniach, czasem o kontrast i klimat.
Trzymaj sie !
ja do tej pory omijalem w ksiazkach dzialy film/borobka materialow swiatloczulych... no ale cyfra w odstawce ostatnio, wiec trzeba odrbobic i dowiedziec z czym sie to je, znaczy klisze ;o)
olutek 2007-10-20 22:25:32 - tak sie zastanawialem przy poprzednim wpisie, czy nie skomentowac, ale w takim razie skomentuje ;) Przeswietlenie i niedowolanie to jak najbardziej prawidlowa metoda obrobki srebra. Tylko gwoli wyjasnienia - przeswietlenie to naswietlenie na cienie, wedlug _rzeczywistej_ a nie podawanej przez producenta nominalnej czulosci materialu, zas niedowolanie to prawidlowe wywolanie filmu dajace odpowiednio niska gestosc w swiatlach. I tak sie postepowalo od zawsze, tak funkcjonuje m.inn. System Strefowy Anzela Adamsa. Niestety, norma, wprowadzona przez zaklady fotograficzne stala sie przeciwstawnosc tego procesu - poniewaz przewaznie zdjecia wykonywane przez amatorow sa niedoswietlone, to w zakladach standardowo przewoluje sie materialy cz-b. Stad wlasnie te straszliwe koszmarki o czarnych dziurach w cieniach i zablokowanych swiatlach. Wniosek - to co osiagnelas przypadkiem sprobuj stosowac swiadomie - nie pozalujesz efektow :)
:)
;-)
:)
miodzio
nie przeszkadzajcie sobie, przyjemnie sie czyta ;o)
Piotr z Bialegostoku 2007-10-22 08:17:05 - Piotrze, kluczowe jest slowko "prawidlowe" ;) Mozna przyjac, ze prawidlowy, to taki, gdzie w cieniach jest tyle, ile powinno byc (nie sa czarna dziura gdzie nie powinny), i w swiatlach jest tyle, ile powinno byc (nie sa biala plama tak gdzie byc nie powinny). Prawidlowy, czyli dajacy sie wykopiowac bez strat na papierze okreslonej gradacji. Nie ma pojecia "przeswietlony" - jest naswietlony poprawnie zgodnie z rzeczywista czuloscia (ktora zalezy od wywolywacza i sposobu obrobki). Nie ma pojecia "niedowolany" - jest wywolany tak, by swiatla nie byly zbyt geste, by dawaly sie wykopiowac wraz z cieniami bez doswietlania. I to jest poprawnie. To, co uwazamy za "poprawnie" przewaznie poprawnym nie jest... niedoswietlony wzgledem rzeczywistej czulosci film, przekontrastowany wskutek przewolania.
Nie gorsze tylko szersze tonalnie, o mniejszym kontrascie i ziarnie : ) Latwiejsze w obrobce - czy to w ciemni czy to po skanie ...
Właśnie, tego nigdy nie zrozumiem. Bo jeśli niedowołanie kompensuje prześwietlenie to prześwietlone ale niedowołane negatywy będą takie same jak prawidłowo naświetlone i wywołane tylko trochę gorsze........... no, ale nie mnie wyrokować o takich zawiłościach naszego świata..................
razem pod wiatr
wooow olutek dyskutuje ze snowmanem... :) salute! a co do zdjęcia - to piekni i niewinni.. jescze ;)
olutek 2007-10-21 11:18:42 - jasne, pisalem w duzym skrocie. Czulosc rzeczywista zalezy nie tylko od radzaju wywolywacza, ale takze od jego temperatury czy chocby sposobu mieszania ;) Nie chcialem sie w dawac w niuanse techniczne. Widze, ze nie musze Ci tlumaczyc ;) ale jakby co, pytaj smialo. A APX i Rodinal to nierozlaczna para, mniod malyna :) Szkoda APXa w czym innym moczyc :) Pzdr!
szkoda, ze ubrani...
przyjemne
Snowman: Masz duzo racji ... ale: Nie ma takiego czegos jak czulosc rzeczywista danego filmu - czulosc filmu zalezy od zastosowanego wywolywacza. Kiedys czulosc podawano dla ID-11, teraz mozna ja podac dla dowolnego, byle tylko producent filmu podal dla ktorego wywolywacza. Ten film - APX100 akurat wywolywalam w Rodinalu, daje nieco mniejsza czulosc niz ID-11 ale pieknie wyciaga cienie i wydaje sie byc stworzony do APX100. Lubie takze forsowac, nie zawsze chodzi o szczegoly w cieniach, czasem o kontrast i klimat. Trzymaj sie !
snowman dobrze prawi
ja do tej pory omijalem w ksiazkach dzialy film/borobka materialow swiatloczulych... no ale cyfra w odstawce ostatnio, wiec trzeba odrbobic i dowiedziec z czym sie to je, znaczy klisze ;o)
bardzo dobrze jest. duzo emocji. bardzo mi sie podoba.
olutek 2007-10-20 22:25:32 - tak sie zastanawialem przy poprzednim wpisie, czy nie skomentowac, ale w takim razie skomentuje ;) Przeswietlenie i niedowolanie to jak najbardziej prawidlowa metoda obrobki srebra. Tylko gwoli wyjasnienia - przeswietlenie to naswietlenie na cienie, wedlug _rzeczywistej_ a nie podawanej przez producenta nominalnej czulosci materialu, zas niedowolanie to prawidlowe wywolanie filmu dajace odpowiednio niska gestosc w swiatlach. I tak sie postepowalo od zawsze, tak funkcjonuje m.inn. System Strefowy Anzela Adamsa. Niestety, norma, wprowadzona przez zaklady fotograficzne stala sie przeciwstawnosc tego procesu - poniewaz przewaznie zdjecia wykonywane przez amatorow sa niedoswietlone, to w zakladach standardowo przewoluje sie materialy cz-b. Stad wlasnie te straszliwe koszmarki o czarnych dziurach w cieniach i zablokowanych swiatlach. Wniosek - to co osiagnelas przypadkiem sprobuj stosowac swiadomie - nie pozalujesz efektow :)
to patrz. chodź tu do mnie. poczuj się. :)
Rysiu, przeczyszczenie takie;) Rafał, wyszło zupełnie przypadkowo, ale chyba z niezłym efektem:)
dużo chemii
olutek gdzie są foty z Twoje folio?? wyprowadzka czy co??
bardzo fajne.... ;] taki uroczy pozytyw nieprzesłodzony...
cos jakby obnizenie czulosci filmu? efekt sie podoba, kiedys bedzie trzeba sprobowac :o)
miłee :)
acha... dzieki :o)
przeswietlajac strasznie film i odpowiednio go wywolujac:)
fajne dobre :)
jak sie robi takie swiatlo? ;oP
o, jak ładnie :)
:)