Cóż - takie czasy... Kiedyś nikt się na świętość nie ośmielił ręki podnieść. Jeszcze kilkanaście lat temu spotykałem na Pogórzu Przemyskim ikony na deskach pisane w przydrożnych otwartych kapliczkach. Dziś już tylko tandetne reprodukcje w ramkach za szkłem...
ładnie ładnie :-)
ładne:)
sliczne
a krzyż mimo wszystko wskazuje drogę
Ano...
czasy się zmieniają.. ludzie się zmieniają..
Cóż - takie czasy... Kiedyś nikt się na świętość nie ośmielił ręki podnieść. Jeszcze kilkanaście lat temu spotykałem na Pogórzu Przemyskim ikony na deskach pisane w przydrożnych otwartych kapliczkach. Dziś już tylko tandetne reprodukcje w ramkach za szkłem...
Raalsie - nie zaprzeczam konieczności zabezpieczeń, mój koment był raczej natury symbolicznej
Maciek - a wiesz ile ikon skradziono z tych słabo strzeżonych cerkiewek?
dla mnie trochę za żółto
urocze kolorki...
dobra jest ta sztaba na drzwiach - takie zaprzeczenie "pozwólcie ... przychodzić do mnie"