zgaddzam sie z emilianem... twoja toria zaprzecza zmiennocieplnosci muchy... jak wszystkie owady najlepiej fotografowaz z rana zanim sie ogrzeja po nocy i stana sie ruchliwe..
nie prawda - mucha zwierze zmienno cieplne - im wyzsza tem tym szybciej lata - najwolniejsze na poczatku jesieni w pierwsze deszczowe dni - chyba ze to czarna mucha(sic) te sie cale lato leniwia:-)
moze byla na dragach - dwa lyki muchozolu i siedzi potem taka caly dzien i mysli:-)
s rana swieży duch w nie wstępuje, a mój jeszcze nieświeży ;-P
zgaddzam sie z emilianem... twoja toria zaprzecza zmiennocieplnosci muchy... jak wszystkie owady najlepiej fotografowaz z rana zanim sie ogrzeja po nocy i stana sie ruchliwe..
była zielona...i jak babcię kocham, nie była szybka ;-) aż dwa zdjęcia strzeliłam!
nie prawda - mucha zwierze zmienno cieplne - im wyzsza tem tym szybciej lata - najwolniejsze na poczatku jesieni w pierwsze deszczowe dni - chyba ze to czarna mucha(sic) te sie cale lato leniwia:-)
mam radę na takie: 70 stopni w słońcu, godz ok. 15 ;-) gwarantuję, że będą pozowały bez zmrużenia oka!
zeby chocaz mucha zjawila sie, moglabym ja zabic a potem sfotografowac...
chodzi mi o B&W, pozdr.
czemu? siedziała ospale w upale i mi pozowała ;-)
odważne ujęcie tematu :)