Szczerze powiedziawszy jestem troche zdziwiony.... To cos po lewej to wlasnie katedra... Ta czarna plama w chustce na glowie to babcia. Babcia pelna jeszcze goracej modlitwy na ustach odchodzi gdzies w nieznane Bogu zostawiajac wszystkie troski, pewnie jeszcze jakies zale i obietnice... Dla mnie to proste i czytelne.
zalozmy sie na lewa strone. moim zdaniem: nie widze przekazu choc wiadomo nie musi go byc. nie widze nic ciekawego.wybacz. technicznie jest ok ale hm... tak patrze i nic nie moge wykombinowac, zadnego ukrytyego sensu zlapac. zdjecie pewnie bardziej sentymentalne dla Ciebie niz dla widza. nie oceniam ale ide do galeri poszukac czegos. ot tak
muszę przyznać - za mało tej katedry i tej babci sie musiałem przyjrzeć - ale jakiś zamysł jest. Pozdrawiam!!
Mi jest latwiej, bo jestem autorem ale Was tez rozumiem. Pozdrawiam!
Tego jednak nie "czyta" się ze zdjęcia. Prawdopodobnie inne ujęcie więcej by opowiadało :)
Szczerze powiedziawszy jestem troche zdziwiony.... To cos po lewej to wlasnie katedra... Ta czarna plama w chustce na glowie to babcia. Babcia pelna jeszcze goracej modlitwy na ustach odchodzi gdzies w nieznane Bogu zostawiajac wszystkie troski, pewnie jeszcze jakies zale i obietnice... Dla mnie to proste i czytelne.
zalozmy sie na lewa strone. moim zdaniem: nie widze przekazu choc wiadomo nie musi go byc. nie widze nic ciekawego.wybacz. technicznie jest ok ale hm... tak patrze i nic nie moge wykombinowac, zadnego ukrytyego sensu zlapac. zdjecie pewnie bardziej sentymentalne dla Ciebie niz dla widza. nie oceniam ale ide do galeri poszukac czegos. ot tak
załóżmy czytelniejszą formę.
??? załóżmy, ze nie ma zdjecia...
załóżmy, że nie ma opisu?