Opis zdjęcia
17mm, polar, Velvia, skan... Jedno z tysiecy szwedzkich jeziorek chwile po zachodzie slonca... Zapraszam na wystawe m.in. moich fotografi ze skandynawii (moje ze Szwecji), wernisaż: Kraków, Dworek Bialopradnicki, 4 października (wisi do 13 listopada), czwartek, godz. 19:30.
burton3: tak, Velvia jakos tak lubi wpadac w niebiesko-fioleto-rózowosci, oraz mam wrazenie, ze dosc mocno wysyca zielenie... wiele zalezy nie tylko od filmu, ale równiez od pory dnia, filtrów i czasu naswietlania (tutaj moze ze 2 sek?) nie wiem, czy jest to zwiazane z efektem schwarzschilda, i te kolory wymagaly by korekty filtrami, czy po prostu velvia tak ma? Tutaj naswietlałem na szara (a dokladnie na jej biala strone) karte kodaka +chyba 0,5 lub 1EV... Do slajdu polecam własnie ta karte i aparat ze swiatlomierzem punktowym, lub zewnetrzny swiatlomierz.... Wymaga to czasmi zabawy, ale satysfakcja z poprawnie naswietlonego kadru jest taka, jakiej nie da Ci zadna cyfra... naprawde... ale za to cyfra ma wiele innyc zalet (mozliwosc zmiany ISO, WB, HDR itp.) wiec marzy mi sie cyfrak full frame :-)
Lost: tak to prawda :-) fiolety, róze, pomarancze, czerwonosci, zółcie, niebieskosci... ile wschodów slonca tyle teczowych barw... Malczer: z bliska to lepiej nie, bo to skany z mojego skanera i wiesz... ;-)
Kamil ranek tez moze byc, zeby fiolety zobaczyc, albo roze w zaleznosci jak sie ulozy :)
iron_girl: ramka to juz chyba kwestia gustu, dla mnie, bez ramki wiekszosc zdjec wyglada po prostu gorzej... podobnie jak malowane obrazy wieszane na scianach, tak i zdjecia dostaja \"szlachetnosci\" gdy sa oprawione... co do koloru, nie bede sie rozpisywal, po prostu polecam film Fuji Velvia, pozny wieczor i kilka sekund naswietlania... sama zobaczysz fiolety.... :-)))
jak przymrużyć oczy to efekt odwrodny do winietowania wyszedł (-; ja to zobaczę na slajdzie no nie Kamilku? (-;
[komentarz usunięty]
jak fioletowo.. ładnie sie patrzy..