W czernikowie była podobna w stylu knajpa na rogu (konkurencja na przeciwnym rogu u Ciotki Krosty). Odkąd jeden facet wyszedł stamtąd przez ścianę (cóż, w końcu to tylko glina obita mocno juz zleżałymi deskami), została tylko piwiarnia u Ciotki Krosty :)
W czernikowie była podobna w stylu knajpa na rogu (konkurencja na przeciwnym rogu u Ciotki Krosty). Odkąd jeden facet wyszedł stamtąd przez ścianę (cóż, w końcu to tylko glina obita mocno juz zleżałymi deskami), została tylko piwiarnia u Ciotki Krosty :)
Malczer: nie dało się ! kamienny murek za plecami uniemożliwił nożne zoomowanie ;-/
oddam sprawiedliwość miejscu - teren jest tam frymuśnie zakręcony - udział Flektogona mniejszy, niż się wydaje :-)