Zapomniałem dodać, ze buty muszą mieć twarda podeszwę najlepiej z tłumiącej gumy - vibram. Żadne buty w stylu adidasy nie nadają się na wycieczkę poza granice lasu najwyżej do Morskiego Oka.
Co do spodni: polecam prawdziwe trekingowe dość luźne z gumka u dołu i zapinka do buta (taki haczyk do sznurowadeł) najlepiej jak by były z materiału oddychającego np coś na poziomie 5000 no i oczywiście na odpinanych szelkach - bo komu się chce podciągać portki co chwile ;). Do tego buty koniecznie za kostkę.
Oj pięknie tam, i rzeczywiście można popaść w głęboką zadumę ... akurat wróciłam stamtąd (już są śnieżnie widoki), pozdrawiam serdecznie i Kompana również;)
Zapomniałem dodać, ze buty muszą mieć twarda podeszwę najlepiej z tłumiącej gumy - vibram. Żadne buty w stylu adidasy nie nadają się na wycieczkę poza granice lasu najwyżej do Morskiego Oka.
Co do spodni: polecam prawdziwe trekingowe dość luźne z gumka u dołu i zapinka do buta (taki haczyk do sznurowadeł) najlepiej jak by były z materiału oddychającego np coś na poziomie 5000 no i oczywiście na odpinanych szelkach - bo komu się chce podciągać portki co chwile ;). Do tego buty koniecznie za kostkę.
Oj pięknie tam, i rzeczywiście można popaść w głęboką zadumę ... akurat wróciłam stamtąd (już są śnieżnie widoki), pozdrawiam serdecznie i Kompana również;)