wiekszosc fotografi to przezycia informacji, subjektywne refleksje otaczjacych nas sytuacji/ludzi/objektow. prubuje znalezc w tym wszystkim te momenty niemalze pozbawione powyzszych jakosci, banalne zakatki naszych zyc znalezione w ciszy wlasnej histori. format Polaroida 'pozwala' a nawet nakazuje isolacje moich tematow, jest to dla mnie ograniczajace a zatem odkrywcze. bawie sie grafika, wieze ze ludzki umysl przezywa kazda abstrakcje emocjonalne, niemalze tlumaczy kazde zruznicowanie lin jako nastawienie do kontaktu- dla mnie jest to jezyk universalny- tak jak usmiech i gniew sa rozumiane wszedzie tak samo.
:{
szkoda........
a mi zupełnie.
serce się zatrzęsło...
....
wzrok się zagubił. kolor. kolor. kolor. oglupiająco cudowne.
sfietne!
jak dla mnie tym razem zbyt lakoniczne chociaż kolor bardzo
oskar contra reszta śfiata: gadał dziad do obrazu a on doń ani razu... ;-))) pozdro!
rzeczywiscie jakis element moglby byc ostry, ale poza tym ta fata morgana jest prowokujaca..:)
wiekszosc fotografi to przezycia informacji, subjektywne refleksje otaczjacych nas sytuacji/ludzi/objektow. prubuje znalezc w tym wszystkim te momenty niemalze pozbawione powyzszych jakosci, banalne zakatki naszych zyc znalezione w ciszy wlasnej histori. format Polaroida 'pozwala' a nawet nakazuje isolacje moich tematow, jest to dla mnie ograniczajace a zatem odkrywcze. bawie sie grafika, wieze ze ludzki umysl przezywa kazda abstrakcje emocjonalne, niemalze tlumaczy kazde zruznicowanie lin jako nastawienie do kontaktu- dla mnie jest to jezyk universalny- tak jak usmiech i gniew sa rozumiane wszedzie tak samo.
ladne kolory i nic poza tym tutaj chyba przydaloby sie ostro to lusterko zrobic
acha...
bardzo enigmatyczne...