Kalmio: Tu się znacznie więcej dzieje, a sylwetki ludzi są lepiej oświetlone i wyraźniej zdefiniowane. Jpsi: To laser wycelowany prosto w matrycę. Troche trudno uniknąć przepaleń :) Aparat - zdaje się - przeżył :)
Maigret: rozglądając sie wokół w przerwach między pstryknięciami, oślepiony laserem i ogłuszony rykiem głośników, tudzież detonacjami sztucznych ogni, miałem wrażenie, że to już będzie piąty stopień, dobijający chwilami do ósemki :)
Panie Pespe... gęba, nie wspominając o pupie, przyprawiona natchnionymi myślami to teraz rarytas. Ba... posiadanie gęby to juz rarytas. Wszak niektorzy w tym miejscu posiadają rzeczona pupę ;))
Panie Pespe.... tytul taki frywolny... a tu na kolana trzeba padac... Pelna powaga i natchnienie. Bo to jak objawienie wygląda (przepraszam Częstochowę za rym;) Ja przynajmniej padam, przed tym Okiem i Zieloną Mi(ś)lą ;) A jeżeli juz ma być muzycznie i nie wzniośle, to niech to będzie muzyka conajmniej Reni J. Taki clubbing :) Super efekt :)
Kalmio: Tu się znacznie więcej dzieje, a sylwetki ludzi są lepiej oświetlone i wyraźniej zdefiniowane. Jpsi: To laser wycelowany prosto w matrycę. Troche trudno uniknąć przepaleń :) Aparat - zdaje się - przeżył :)
Era zielonych swiatel:)) Rowniez doskonala fota. Ogladajac ja nie mam juz takich "przywidzen" jak przy poprzedniej:))
Efekt fajny, a przepalenia: sam wiesz...
a mówili nie idź w kierunku światła... a zwłaszcza zielonego... :)
z archiwum X ;-)
Maigret: rozglądając sie wokół w przerwach między pstryknięciami, oślepiony laserem i ogłuszony rykiem głośników, tudzież detonacjami sztucznych ogni, miałem wrażenie, że to już będzie piąty stopień, dobijający chwilami do ósemki :)
I to jest najlepsza definicja bezpiórego głowonoga :-))))
to chyba kadr z filmu Bliskie spotkania trzeciego stopnia... ;)
Panie Pespe... gęba, nie wspominając o pupie, przyprawiona natchnionymi myślami to teraz rarytas. Ba... posiadanie gęby to juz rarytas. Wszak niektorzy w tym miejscu posiadają rzeczona pupę ;))
Pani Madame.... lubię przyprawiać gębę (względnie pupę) swoim natchnionym myślom :)))
Panie Pespe.... tytul taki frywolny... a tu na kolana trzeba padac... Pelna powaga i natchnienie. Bo to jak objawienie wygląda (przepraszam Częstochowę za rym;) Ja przynajmniej padam, przed tym Okiem i Zieloną Mi(ś)lą ;) A jeżeli juz ma być muzycznie i nie wzniośle, to niech to będzie muzyka conajmniej Reni J. Taki clubbing :) Super efekt :)
efekt moze byc