Opis zdjęcia
Gdy fotografowałem pozostałości Huty Bobrek w pewnym momencie przyuważyłem, iż mym poczynaniom przygląda się starszy pan. Bez chwili wahania podszedłem do niego i zamieniłem kilka zdań. Jak się później okazało, był to były pracownik tego niegdyś ogromnego kompleksu przemysłowego. \\"Przychodzę tu praktycznie codziennie i obserwuję jak z dnia na dzień ten zakład umiera. Dziś już działa tylko jeden budynek - koksownia, wszystko inne zostało bezmyślnie zrównane z ziemią lub rozkradzione przez złodziei\\" - żali się pan Włodzimierz, bo tak miał na imię. Zapytałem skąd tyle sentymentu do tego miejsca - usłyszałem \\"Ja się tu wychowałem i przez 35 lat pracowałem. Dlatego jakaś moja cząstka odeszła wraz ze śmiercią tego miejsca\\" - powiedział.
Huta Bobrek żywy skansen, przynajmniej jak tam byłam kilka lat temu, niesamowite miejsce, szkoda, że umiera. Super zdjęcie!
bliskie doskonalosci, esencja fotografii