w weekend zamierzam wybadac Gorce..zobaczymy co z ta jesienia :-) do tego czasu siedze po uszy we wszelakiej (ale zawsze beznadziejnej) robocie :/ pozdrawiam cieplo!
tak Ci się tylko wydaje, tak Ci się tylko wydaje, tak Ci się tylko wydaje, tak Ci się tylko wydaje, to a propos czasu...jesień w górach już nieśmiało zawitała ...bajkowo się robi...
czasu nie mam czasu nie mam czasu nie mam czasu nie mam.. bede krzyczec zaraz!!!!!!!!! wlosy z glowy rwac tez bede... albo najlepiej to siade, popatrze jak opadaja mi rece i cicho zaplacze ;-)
to moze Babia byla dla Ciebie bardziej wyrozumiala niz dla mnie :-) bardzo sympatycznie idzie sie grzbietem od tamtej strony, natomiast zejscie przez las niebieskim to juz nieporozumienie :-) mozna umrzec z nudow ;-)
etcetera - no wreszcie wrocilas :-)))) pokaze :-) zima tez pokaze, choc Babia Gora zima to ekstremum..z reguly nic nie widac ;-) Koziolrogacz - bylo pare trudniejszych chwil ;-) pozdrawiam cieplutko!
Zara1 -> docenienie mojego zdjecia przez kogos, kto kocha gory jest dla mnie wielkim komplementem, wiec dziekuje :-) grzesma -> oczywiscie ze zostaly ;-) podczas swoich wedrowek nabralam przekonania, ze wiekszosc turystow zostawia po sobie pobojowisko, a przeciez wiekszosc nie moze sie mylic, wiec rozumiem, ze jako prawdziwi turysci robia co trzeba ;-)
Już wiem czemu mi się podoba-bo w czerni i bieli...bo zalatuje mi starą pocztówą...bo w zasadzie przy taaaakich obrazkach najłatwiej przenoszę się myślami gdzieś...Pozdrawiam ciepło!
Susełku ależ nie jestem taki żeby śledzić cokolwiek, a już na pewno rozmowy cudze ;-) choć Twoje słowa zawsze mile widziane :-) pyszczeq a skąd ten papier toaletowy na szlakach? czyżby jakieś niedźwiedzie używały? ;))))
jak to nie jeżdżę po świecie, wczoraj byłem 2 wsie obok naszej i jeszcze kiedyś widziałem wycieczkę do Afryki na NAtional Geografic, więc wiem co mówię
pyszczeq - tak bylo zawzdy, jak chcieli zlapac klienta..teraz wiesz - budki na kazdym szlaku, monopol na zdrowe jedzonko z E34365120007340 i E10993949999990..juz nie jest tak jak kiedys..... a WalkDrive tez jest ;-) lokale maja glownie na Krupowkach ;-) jakbys jezdzil po swiecie to bys wiedzial ;-) Kubus - przesledz nasza rozmowe to sie dowiesz ;-) moge Ci dac namiary na privie ;-)
no ok, ale w McWalku, przecież serwetki dają, takie ekologiczne, wykonane ze zużytego papieru toaletowego pozbieranego na szlakach, więc coś mi ściemniasz
już się nie mogę doczekać tych inną porą robionych zdjęć z miejsca tak uroczego... tylko skąd te hamburgery i pizze tak daleko od tej rzekomej cywilizacji? ;P
pyszczeq - jadlam hamburgera z frytkami i cola a potem potem jeszcze pizze i wiesz jak to w gorach bywa - palcami jadlam (warunkow przeciez nie ma..to turystyka ma byc w koncu.. z dala od cywilizacji) .. no wiec jak juz zjadlam to pewnie upackalam palcami szkielko i stad te jasne plamy, ktore niektorzy nazywaja mgla
Kubus - to juz mozna podciagnac pod niskie chmury :-) mgielka 1500m nizej, w Krakowie byla ;-) juz sie nie moge doczekac zimowych zdjec z tego miejsca :-)))) a wczesniej jeszcze jesienne beda...alez smakowite to bedzie :-)
chyba filtr Ci zaparował, albo jakieś mazy??? albo....., nie....., albo........ nie, mgła??? oj mogłaś ją rozwiać wbudowanym wiatraczkiem do rozwiewania mgieł. przecież wiesz, że canony to mają, tylko w menu trzeba poszukać. ;-)
widzę że z mgły się wyłoniłaś i mgłą nas tu raczysz (a może to mydlenie oczu się nazywa ;))) ale nastrój świetny tylko niepotrzebnie w ramki zamknięty :P
wodor :-) nie piszesz..nie dzwonic...a tu sie okazuje, ze zyjesz jednak :-) nic nie poradze, skromnosc to po prostu moja cecha :D dosc rozwaznie oceniam swoje umiejetnosci
bdb
świetnie oddany klimat gór
trawa albo kamole - wybor nalezy do Ciebie..ja juz wybralam ;-)
Całkiem całkiem ta mgielka ta trawa w PD troche mnie rozprasza ale tak ogólnie to super.
Spacer w chmurach
wspaniałe. bardzo mi się podoba :)
w weekend zamierzam wybadac Gorce..zobaczymy co z ta jesienia :-) do tego czasu siedze po uszy we wszelakiej (ale zawsze beznadziejnej) robocie :/ pozdrawiam cieplo!
tak Ci się tylko wydaje, tak Ci się tylko wydaje, tak Ci się tylko wydaje, tak Ci się tylko wydaje, to a propos czasu...jesień w górach już nieśmiało zawitała ...bajkowo się robi...
czasu nie mam czasu nie mam czasu nie mam czasu nie mam.. bede krzyczec zaraz!!!!!!!!! wlosy z glowy rwac tez bede... albo najlepiej to siade, popatrze jak opadaja mi rece i cicho zaplacze ;-)
a cóż to za niemoc twórcza...coś górsko-optymistycznego przydało by sie wrzucić...
BobKrak - fatalnie ;-)
mgła i góry ... niepowtarzalny klimat. Ciekaw jestem jak wyszłoby w kolorze.
to moze Babia byla dla Ciebie bardziej wyrozumiala niz dla mnie :-) bardzo sympatycznie idzie sie grzbietem od tamtej strony, natomiast zejscie przez las niebieskim to juz nieporozumienie :-) mozna umrzec z nudow ;-)
Z Krowiarek właśnie podchodziłem. Ale wtedy Mordor był daleko :)
Raals - haha odrobina kaprysnego humoru krolowej Babiej i ruch glowa w kierunku przel. Krowiarki - wynik to wlasnie ta fotka :-)
piękny widoczek
Nie ściemniaj. Chodziłem na Babią i tak nie wygląało! ;)
Raals - chcialabym :( w drodze na Babia ;-)
W drodze do Mordoru?
No pieknie ,pozdrawiam.
Fajny widok.... Pozdrawiam....
etcetera - no wreszcie wrocilas :-)))) pokaze :-) zima tez pokaze, choc Babia Gora zima to ekstremum..z reguly nic nie widac ;-) Koziolrogacz - bylo pare trudniejszych chwil ;-) pozdrawiam cieplutko!
Trzy kroki dalej i świat się kończy... :)
piękny klimat, tak jesiennie melancholijny, choć latem jeszcze uchwycony :) jak tu w pełni sezonu jesiennego będzie wyglądać? pokażesz? pozdrawiam :)
:-) ja czasem odbywam podroze sentymentalne w tamta strone :-)
smutne zdjęcia z gór... no wiesz co...!!! tam baterie się ładuje, a nie smutek kontempluje!
małgośka - podobno emocje przenosza sie na zdjecie, wiec smutkiem wiac powinno..szczegolnie stamtad; pozdrawiam
już któryś raz robię podejście do tego zdjęcia...patrze, patrze i jakoś przekonać się nie mogę...smutkiem wieje od zdjęcia
ooo, kolejne fajne :)
Zara1 -> docenienie mojego zdjecia przez kogos, kto kocha gory jest dla mnie wielkim komplementem, wiec dziekuje :-) grzesma -> oczywiscie ze zostaly ;-) podczas swoich wedrowek nabralam przekonania, ze wiekszosc turystow zostawia po sobie pobojowisko, a przeciez wiekszosc nie moze sie mylic, wiec rozumiem, ze jako prawdziwi turysci robia co trzeba ;-)
Mam nadzieję, że te papierki po frytkach i całej reszcie nie zostały na szlaku:))))) Taka mała szpileczka:) Mgła fajnie ujęta.
Już wiem czemu mi się podoba-bo w czerni i bieli...bo zalatuje mi starą pocztówą...bo w zasadzie przy taaaakich obrazkach najłatwiej przenoszę się myślami gdzieś...Pozdrawiam ciepło!
nie no, oczywiscie ze nie zrobie tego wbrew jego woli, moglby sie zniechecic przez traume i stracilby okazje do poznania piekna :-)
heh nie strasz chłopaka bo gotów to za próbę porwania uznać ;)))
MalyKub -> pyszczeq tak sobie wlasnie wyobraza swiat poza miastem ;-) kiedys go trzeba zabrac za rogatki ;-)
TurJan - wtedy nie bylo na szlakach McWalkow ;-)
Początek ubiegłego wieku...
Susełku ależ nie jestem taki żeby śledzić cokolwiek, a już na pewno rozmowy cudze ;-) choć Twoje słowa zawsze mile widziane :-) pyszczeq a skąd ten papier toaletowy na szlakach? czyżby jakieś niedźwiedzie używały? ;))))
jak to nie jeżdżę po świecie, wczoraj byłem 2 wsie obok naszej i jeszcze kiedyś widziałem wycieczkę do Afryki na NAtional Geografic, więc wiem co mówię
pyszczeq - tak bylo zawzdy, jak chcieli zlapac klienta..teraz wiesz - budki na kazdym szlaku, monopol na zdrowe jedzonko z E34365120007340 i E10993949999990..juz nie jest tak jak kiedys..... a WalkDrive tez jest ;-) lokale maja glownie na Krupowkach ;-) jakbys jezdzil po swiecie to bys wiedzial ;-) Kubus - przesledz nasza rozmowe to sie dowiesz ;-) moge Ci dac namiary na privie ;-)
no ok, ale w McWalku, przecież serwetki dają, takie ekologiczne, wykonane ze zużytego papieru toaletowego pozbieranego na szlakach, więc coś mi ściemniasz
już się nie mogę doczekać tych inną porą robionych zdjęć z miejsca tak uroczego... tylko skąd te hamburgery i pizze tak daleko od tej rzekomej cywilizacji? ;P
przepraszam, nie w WalkDrive, tylko McWalku
aaaa McDonaldzie, w WalkDrive??? uważaj, bo czasem starego tłuszczu używają
pyszczeq - jadlam hamburgera z frytkami i cola a potem potem jeszcze pizze i wiesz jak to w gorach bywa - palcami jadlam (warunkow przeciez nie ma..to turystyka ma byc w koncu.. z dala od cywilizacji) .. no wiec jak juz zjadlam to pewnie upackalam palcami szkielko i stad te jasne plamy, ktore niektorzy nazywaja mgla
Kubus - to juz mozna podciagnac pod niskie chmury :-) mgielka 1500m nizej, w Krakowie byla ;-) juz sie nie moge doczekac zimowych zdjec z tego miejsca :-)))) a wczesniej jeszcze jesienne beda...alez smakowite to bedzie :-)
chyba filtr Ci zaparował, albo jakieś mazy??? albo....., nie....., albo........ nie, mgła??? oj mogłaś ją rozwiać wbudowanym wiatraczkiem do rozwiewania mgieł. przecież wiesz, że canony to mają, tylko w menu trzeba poszukać. ;-)
widzę że z mgły się wyłoniłaś i mgłą nas tu raczysz (a może to mydlenie oczu się nazywa ;))) ale nastrój świetny tylko niepotrzebnie w ramki zamknięty :P
hehe sluszna uwaga :-) milego dnia!
jak Ciebie wiecznie nie ma a dzwonic to ja moge na pogotowie bo znam numer:) 999
wodor :-) nie piszesz..nie dzwonic...a tu sie okazuje, ze zyjesz jednak :-) nic nie poradze, skromnosc to po prostu moja cecha :D dosc rozwaznie oceniam swoje umiejetnosci
po co ta skromność?? Zdjecie jest bardzo dobre
zastanawiam sie jakie musialyby byc warunki atmosferyczne, zebym mogla im sprostac :-) no ale licze na to, ze jednak czlowiek sie uczy :-)
dobra ta mgła:)
hmmm cudo :) super ta mgla jest :) pozdrawiam i zapraszam do siebie :)