Kadr poszatkowany wantami i dopiero po sekundzie odkrywa się postać wspinającą się na maszt... Geometryczno-żeglarski chaos i mnie to odpowiada... Jest oryginalne...
Chciałoby się napisać: uporządkowane linie w kadrze - awykonalne w tym przypadku (cechsztyn: zazwyczaj ci goście mają takie nazwy jak kapitan, pierwszy oficer, bosman, ...)
Nie mówię o kompetencjach wachtowych np. tej tam w niebieskim garniturku, ale jest tam chyba jakiś prezes, kierownik czy inny majster co musi znać je wszystkie - nie...? ;-)
Pomijając wszystko inne, to lubię zadrzeć głowę w górę i patrzeć na to olinowanie :)...
Fajne, jak mucha w pajęczynie. *poz.
fajne (coś mi klawiatura zamiast :) zaserwowała) pozdrawiam
:•)
Kadr poszatkowany wantami i dopiero po sekundzie odkrywa się postać wspinającą się na maszt... Geometryczno-żeglarski chaos i mnie to odpowiada... Jest oryginalne...
No i czy konecznie muszą to być goście...?
Tak na mój chłopski rozum, to są stopnie, ale może są różne szkoły... ;-)
Chciałoby się napisać: uporządkowane linie w kadrze - awykonalne w tym przypadku (cechsztyn: zazwyczaj ci goście mają takie nazwy jak kapitan, pierwszy oficer, bosman, ...)
a może samotność w sieci? (lin)
bałagan w kadrze ;)
Szczecin? hehe, tylko cos malo ostre
Nie mówię o kompetencjach wachtowych np. tej tam w niebieskim garniturku, ale jest tam chyba jakiś prezes, kierownik czy inny majster co musi znać je wszystkie - nie...? ;-)
Wbrew pozorom nie jest to aż takie skomplikowane:)Zwłaszcza jeśli pracujesz tylko w kompetencjach jednej wachty:)
też się nad tym zastanawiam o_O
Jak oni się tam w tych sznurkach połapią... :-O