"a my się wszyscy, cholera starzejemy i marszczymy jak jabłka zamknięte w skrzynkach na zimę.. spadamy w dół odbijając się od balustrad w rytm zaślubin i pogrzebów tych wszystkich znajomych twarzy, z którymi przez lata szliśmy ramię w ramię..pustoszymy butami trawiaste szlaki zakrętów. gdyby chociaż kilka słów, na nowo, z tą samą radością na twarzy i łomotaniem w sercu schować się przed światem. Dalej móc palić w ukryciu papierosa pod trzepakiem i pić piwo pod oknami pani pedagog, zagrać na nosie szpakowatemu nauczycielowi od WOSu... bledniemy tu cicho, chowając głowę w dłonie. Miałeś swoje 5 minut? miałeś... do czasu, kiedy nie dostałeś numeru ostatniej z nadziei. 12625... dwanaście tysięcy, sześćset dwadzieścia pięć istnień w Twoim dziennku przed Tobą i ile ponad Ciebie?Magister od wspomnień,cholera... dziadziejemy... tele-port-folio".
:D
urocze!
hmm skąd ja ich znam.........
I nawet ja sie sobie na nim w miarę podobam :P Taki wodnik pełną ,słonej wody, gębą ;)
"a my się wszyscy, cholera starzejemy i marszczymy jak jabłka zamknięte w skrzynkach na zimę.. spadamy w dół odbijając się od balustrad w rytm zaślubin i pogrzebów tych wszystkich znajomych twarzy, z którymi przez lata szliśmy ramię w ramię..pustoszymy butami trawiaste szlaki zakrętów. gdyby chociaż kilka słów, na nowo, z tą samą radością na twarzy i łomotaniem w sercu schować się przed światem. Dalej móc palić w ukryciu papierosa pod trzepakiem i pić piwo pod oknami pani pedagog, zagrać na nosie szpakowatemu nauczycielowi od WOSu... bledniemy tu cicho, chowając głowę w dłonie. Miałeś swoje 5 minut? miałeś... do czasu, kiedy nie dostałeś numeru ostatniej z nadziei. 12625... dwanaście tysięcy, sześćset dwadzieścia pięć istnień w Twoim dziennku przed Tobą i ile ponad Ciebie?Magister od wspomnień,cholera... dziadziejemy... tele-port-folio".
wesoło i wakactjnie
:)
:) ehehee sam spróbuj
probowac dalej...
znakomite!
hehe wesole :)
'rowniez mlodzi aktywisci okazuja swoja radosc na wiesc o przedterminowych wyborach'