Tak się składa, że ten numer z filtrem w ręku stosuję z powodzeniem od dłuższego czasu. Obecnie zdjęcia pstrykam Minoltą Z5 a zostało mi trochę filtrów od Zenita więc staram się je w ten właśnie sposób wykorzystac. Nie inwestuję w tuleję bo przymierzam się do zmiany sprzętu więc uważam że nie ma sensu... Swoją drogą komiczne nieraz sytuacje z tego wychodzą; ostatnio kręciłem się z aparatem koło pewnej cerkiewki a dwóch gości z błyszczącymi kompakcikami przyglądało się ukradkiem moim poczynaniom z dziwnym wyrazem twarzy, za cholerę nie mogąc zrozumiec co ja robię. Nawet moje tłumaczenia nie na wiele się zdały bo chyba i tak uznali mnie za jakiegoś dziwaka... :)
Będąc niedawno w Tatrach pożyczałem koledze mojego polarka. Jedną ręką trzymał swojego kompakcika Sony, a w drugiej wcześniej odpowiednio przekręcony filtr, bo żadnego dodatkowego mocowana filtrów nie posiadał. Całkiem niezłe efekty z tego połączenia wyszły. Przy tej szarej połówce nie będę się upierać, szczególnie że jak mówisz słońce było pod kątem 90 stopni od osi optczynej. choć jak masz system Cokin to zawsze można jeszcze lekko obrócić uchwyt, tak żeby ominąć do pewnego stopnia te skałki z lewej. Hehe, ja nawet mając lustrzankę, co prawda analogową, z tanim obiektywem też poznałem wszystkie te pojęcia jak aberracje dystorsje, winietowanie itd. od strony praktycznej. Poznałem na tyle dobrze, że szybko kupiłem nowy już w miarę porządne szkło :))) I ja się z Tobą w kwestii wywoływanych przez zdjęcie emocji jak najbardziej zgadzam!! To jest pełna subiektywność!! Tyle, że skoro u kogoś przykładowo to zdjęcie nie wywołuje żadnych emocji, to nie znaczy że ma siedzieć cicho i nie napisać tego. Tylko o to mi chodzi, bo po co potem pisać "specjalista od emocji", skoro może u kogoś rzeczywiście fota nie wywołała emocji i moim zdaniem ma do tego pełne prawo. Pozdrawiam :)))
burton3 - Doczekałem się obszernej odpowiedzi i nie ukrywam, że cieszy mnie to, jednak w wielu kwestiach się z Tobą nie zgodzę; po pierwsze sprawa połówki, nadal jestem na nie. Zapewne przestudiowałeś kadr i zauważyłeś, że linia podziału między niebem a ziemią przebiega nieregularnie a na pewnym odcinku styka się prawie z górną krawędzią kadru. Zastosowanie w takim wypadku szarej połówki spowodowało by nadmierne przyciemnienie skał, które są niewątpliwie istotnym elementem tego zdjęcia. Polar - jak najbardziej tak, tym bardziej że oś optyczna obiektywu skierowana była pod kątem zbliżonym do 90 stopni w stosunku do położenia słońca a wiec położenie najbardziej efektywne. Co do kadru uważam że jest właściwy; wzrok nakierowany jest na szczyt Halicza (który znajduje się w mocnym punkcie kadru) zgodnie z tytułem. Wcale nie uważam że godziny południowe należy przesypiac, owszem trudne i niewdzięczne to światło ale tym bardziej warto rzucic mu wyzwanie. W kwesti jakości powiem tak; przy ocenie zdjęcia biorę pod uwagę między innymi wkład pracy autora, a zapewne zgodzisz się ze mną, że znacznie trudniej uzyskac dobrej jakości zdjącie z kompaktu niż z lustrzanki. I nie chodzi tu tylko o szumy ale o takie zagadnienia jak wierne oddanie kolorów (odwieczny problem w przypadku kompaktów) właściwe naświetlenie przy sporej w przypadku tej sceny rozpiętości tonalnej, własciwa GO, aberracje i tym podobne cholerstwa z którymi ciągle zmagają się kompakciarze a o których czasem nawet nie mają pojęcia własciciele luster. Zgadzam się, że to fotograf robi zdjęcia ale jego jakośc w dużej mierze zależy od sprzętu którym się posługuje. Uważam, że w przypadku tego zdjęcia autorowi niewiele w tej kwesti można zarzucic. I na koniec nawiążę jaszcze do tych nieszczęsnych emocji; nadal jestem zdania, że jest to sprawa niezmiernie subiektywna, to samo zdjęcie oglądane przez różne osoby nigdy nie będzie odbierane tak samo - powiem więcej, ta sama osoba oglądająca jedno zdjęcie odbierac będzie go różnie w zależności od nastroju, pory dnia, roku i wielu jeszcze czynników... Również znajomośc danego miejsca czy też przeżycia z nim związane w decydujący sposób wpływają na odbiór zdjęcia; po prostu nasza wyobrażnie dodaje do zdjęcia pewien kontekst, który determinuje określony stosunek emocjonalny.
Koziołrogacz -> Nie mam w zwyczaju sugerowania się opiniami innych oglądających i komentujących. Potrafię mieć i wyrażać swoje własne zdanie i wypraszam sobie określanie mnie mianem stada baranów. Zresztą jak widzisz opinie pod fotą są podzielone, także nie rozumiem ataku na mających krytyczne uwagi do zdjęcia. Ja nie zabraniam nikomu żeby to zdjęcie się podobało, więc proszę i Ty mi nie zabraniaj prawa do wyrażenia krytycznych uwag. Nie widzę niczego wielkiego w tym co zrobili wspomniani maitland i 1989uRbi, mimo mojego uznania dla ich foto dokonań. Wyrazili po prostu swoje zdanie, dokładnie tak jak i ja to zrobiłem, no może z tą różnicą że ja napisałem co mi się nie podoba, a nie napisałem skrótowo "do bani" albo coś w tym stylu. Kadr nadal mi się nie podoba, bo brakuje w nim elementu, który zwróciłby na siebie uwagę odbiorcy, a jeżeli miał to być krajobraz przedstawiający ogół przestrzeni to ten kadr jest dla mnie za wąski. Co do ekspozycji, to szara połówka, jak zapewne się orientujesz, zmniejszyłaby różnicę w ekspozycji pomiędzy górną a dolną częścią kadru, przez co pomogłaby "wyciągnąć" chmurki na niebie, ewentualnie można by po polarka sięgnąć (zależy gdzie w danej chwili było słońce) i to wcale nie dlatego żeby się pochwalić że się go ma. Tak swoją drogą, to światło sugeruje godziny południowe, a te nie sprzyjają dobrym fotom. Wiem, że jak się jest w górach to często nie ma się wyjśca i zresztą sam ostatnio będąc w Tatrach też to popełniłem, bo jak tu nie focić, ale nie zmienia to faktu że do ciekawych pod względem swiatła tych zdjęć nie uważam. Co do aparatu... Nie interesuje mnie to czym kto robi zdjęcia. Liczy się zdjęcie. Jestem wyznawcą zasady, że to głowa robi zdjęcie a nie aparat, także argument że "jakość jak na kompakta całkiem przyzwoita" zupełnie do mnie nie przemawia. Zanim poznałem Neat Image, na moich skanach z negatywu zawsze widoczne było ziarno i nigdy nie twierdziłem, że trzeba być wyrozumiałym dla tego negatywnego w większości przypadków efektu tylko dlatego że nie focę cyfrową lustrzanką, a skanuję negatywy. Dzięki temu dowiedziałem się dzięki radom ludzi jak sobie z tym szumem radzić. A to że nie byłem w Bieszczadach nie pozwala mi oceniać zdjęcia, bo nie dostrzegę emocji?? Bzdura. Widziałem na tym forum wiele zdjęć z Bieszczad i innych miejsc w których nie byłem, które wywołały wiele emocji estetycznych, bo były po prostu dobre. Sztuka przedstawić te kilka pagórków w sposób, który wywoła jakieś pozytywne emocje w odbiorcach. Życzę więcej szacunku dla opinii innych, nawet tych odmiennych od własnego zdania.
widzę dużo emocji w komentarzach niestety więcej niż na zdjęciu, nie mam zastrzeżeń do kadru czy techniki ale niewielki przekaz zdjęcia jest, a fotografia to musi być coś więcej...
Typowy syndrom pierwszego komentarza; pierwszy gośc określa kierunek a reszta ma iśc za nim jak stado baranów? Słowa uznania dla 1989uRbi i maitland za odwagę w wyrażaniu swojego punktu widzenia. Jeżeli krytykujesz czyjeś zdjęcie uzasadnij to; np. kadr słaby, bo... i co byś w nim zmienił... itd. A właściwie co w tym kadrze jest takiego złego? co można zarzucic ekspozycji? po jaką cholerę tu szara połówka? po to żeby pokazac, że się ją ma? Autor umieścił zdjęcie z minimalną ingerencją programu graficznego (chyba tylko ramka) bo taki ma styl, po prostu nie lubi szopowania, co widac na innych Jego pracach. Jakośc jak na kompakt całkiem przyzwoita, widzę tu dużo znacznie gorszych jakościowo zdjęc robionych lustrzankami. A emocje? to już rzecz zupełnie subiektywna; dla kogoś kto zna Bieszczady zdjęcie na pewno nie pozostanie obojętne, dla innych może byc tylko widokiem na kilka zielonych pagórków...
maitland -> Tymczasowo muszę od kompa odskoczyć, bo wycieczkę do Świnoujścia na paradę żaglowców sobie robię, ale z chęcią poznam opinię autora, którego folio jest wg mnie godne wielkiej uwagi.
maitland -> Co takiego złego jest w przyłączeniu się do opinii poprzednika, że aż tak Cię to rozbawiło?? Szczególnie, że zaraz uzasadniłem swoją opinię.
Niestety. I ja się przyłączam do opinii, że średnio udany ten kadr. Tak naprawdę niewiele przedstawia, a do tego ekspozycja też podostawia trochę do życzenia. Użycie szarej połówki byłoby bardzo wskazane. Pozdrawiam.
Tak się składa, że ten numer z filtrem w ręku stosuję z powodzeniem od dłuższego czasu. Obecnie zdjęcia pstrykam Minoltą Z5 a zostało mi trochę filtrów od Zenita więc staram się je w ten właśnie sposób wykorzystac. Nie inwestuję w tuleję bo przymierzam się do zmiany sprzętu więc uważam że nie ma sensu... Swoją drogą komiczne nieraz sytuacje z tego wychodzą; ostatnio kręciłem się z aparatem koło pewnej cerkiewki a dwóch gości z błyszczącymi kompakcikami przyglądało się ukradkiem moim poczynaniom z dziwnym wyrazem twarzy, za cholerę nie mogąc zrozumiec co ja robię. Nawet moje tłumaczenia nie na wiele się zdały bo chyba i tak uznali mnie za jakiegoś dziwaka... :)
Będąc niedawno w Tatrach pożyczałem koledze mojego polarka. Jedną ręką trzymał swojego kompakcika Sony, a w drugiej wcześniej odpowiednio przekręcony filtr, bo żadnego dodatkowego mocowana filtrów nie posiadał. Całkiem niezłe efekty z tego połączenia wyszły. Przy tej szarej połówce nie będę się upierać, szczególnie że jak mówisz słońce było pod kątem 90 stopni od osi optczynej. choć jak masz system Cokin to zawsze można jeszcze lekko obrócić uchwyt, tak żeby ominąć do pewnego stopnia te skałki z lewej. Hehe, ja nawet mając lustrzankę, co prawda analogową, z tanim obiektywem też poznałem wszystkie te pojęcia jak aberracje dystorsje, winietowanie itd. od strony praktycznej. Poznałem na tyle dobrze, że szybko kupiłem nowy już w miarę porządne szkło :))) I ja się z Tobą w kwestii wywoływanych przez zdjęcie emocji jak najbardziej zgadzam!! To jest pełna subiektywność!! Tyle, że skoro u kogoś przykładowo to zdjęcie nie wywołuje żadnych emocji, to nie znaczy że ma siedzieć cicho i nie napisać tego. Tylko o to mi chodzi, bo po co potem pisać "specjalista od emocji", skoro może u kogoś rzeczywiście fota nie wywołała emocji i moim zdaniem ma do tego pełne prawo. Pozdrawiam :)))
burton3 - Doczekałem się obszernej odpowiedzi i nie ukrywam, że cieszy mnie to, jednak w wielu kwestiach się z Tobą nie zgodzę; po pierwsze sprawa połówki, nadal jestem na nie. Zapewne przestudiowałeś kadr i zauważyłeś, że linia podziału między niebem a ziemią przebiega nieregularnie a na pewnym odcinku styka się prawie z górną krawędzią kadru. Zastosowanie w takim wypadku szarej połówki spowodowało by nadmierne przyciemnienie skał, które są niewątpliwie istotnym elementem tego zdjęcia. Polar - jak najbardziej tak, tym bardziej że oś optyczna obiektywu skierowana była pod kątem zbliżonym do 90 stopni w stosunku do położenia słońca a wiec położenie najbardziej efektywne. Co do kadru uważam że jest właściwy; wzrok nakierowany jest na szczyt Halicza (który znajduje się w mocnym punkcie kadru) zgodnie z tytułem. Wcale nie uważam że godziny południowe należy przesypiac, owszem trudne i niewdzięczne to światło ale tym bardziej warto rzucic mu wyzwanie. W kwesti jakości powiem tak; przy ocenie zdjęcia biorę pod uwagę między innymi wkład pracy autora, a zapewne zgodzisz się ze mną, że znacznie trudniej uzyskac dobrej jakości zdjącie z kompaktu niż z lustrzanki. I nie chodzi tu tylko o szumy ale o takie zagadnienia jak wierne oddanie kolorów (odwieczny problem w przypadku kompaktów) właściwe naświetlenie przy sporej w przypadku tej sceny rozpiętości tonalnej, własciwa GO, aberracje i tym podobne cholerstwa z którymi ciągle zmagają się kompakciarze a o których czasem nawet nie mają pojęcia własciciele luster. Zgadzam się, że to fotograf robi zdjęcia ale jego jakośc w dużej mierze zależy od sprzętu którym się posługuje. Uważam, że w przypadku tego zdjęcia autorowi niewiele w tej kwesti można zarzucic. I na koniec nawiążę jaszcze do tych nieszczęsnych emocji; nadal jestem zdania, że jest to sprawa niezmiernie subiektywna, to samo zdjęcie oglądane przez różne osoby nigdy nie będzie odbierane tak samo - powiem więcej, ta sama osoba oglądająca jedno zdjęcie odbierac będzie go różnie w zależności od nastroju, pory dnia, roku i wielu jeszcze czynników... Również znajomośc danego miejsca czy też przeżycia z nim związane w decydujący sposób wpływają na odbiór zdjęcia; po prostu nasza wyobrażnie dodaje do zdjęcia pewien kontekst, który determinuje określony stosunek emocjonalny.
Koziołrogacz -> Nie mam w zwyczaju sugerowania się opiniami innych oglądających i komentujących. Potrafię mieć i wyrażać swoje własne zdanie i wypraszam sobie określanie mnie mianem stada baranów. Zresztą jak widzisz opinie pod fotą są podzielone, także nie rozumiem ataku na mających krytyczne uwagi do zdjęcia. Ja nie zabraniam nikomu żeby to zdjęcie się podobało, więc proszę i Ty mi nie zabraniaj prawa do wyrażenia krytycznych uwag. Nie widzę niczego wielkiego w tym co zrobili wspomniani maitland i 1989uRbi, mimo mojego uznania dla ich foto dokonań. Wyrazili po prostu swoje zdanie, dokładnie tak jak i ja to zrobiłem, no może z tą różnicą że ja napisałem co mi się nie podoba, a nie napisałem skrótowo "do bani" albo coś w tym stylu. Kadr nadal mi się nie podoba, bo brakuje w nim elementu, który zwróciłby na siebie uwagę odbiorcy, a jeżeli miał to być krajobraz przedstawiający ogół przestrzeni to ten kadr jest dla mnie za wąski. Co do ekspozycji, to szara połówka, jak zapewne się orientujesz, zmniejszyłaby różnicę w ekspozycji pomiędzy górną a dolną częścią kadru, przez co pomogłaby "wyciągnąć" chmurki na niebie, ewentualnie można by po polarka sięgnąć (zależy gdzie w danej chwili było słońce) i to wcale nie dlatego żeby się pochwalić że się go ma. Tak swoją drogą, to światło sugeruje godziny południowe, a te nie sprzyjają dobrym fotom. Wiem, że jak się jest w górach to często nie ma się wyjśca i zresztą sam ostatnio będąc w Tatrach też to popełniłem, bo jak tu nie focić, ale nie zmienia to faktu że do ciekawych pod względem swiatła tych zdjęć nie uważam. Co do aparatu... Nie interesuje mnie to czym kto robi zdjęcia. Liczy się zdjęcie. Jestem wyznawcą zasady, że to głowa robi zdjęcie a nie aparat, także argument że "jakość jak na kompakta całkiem przyzwoita" zupełnie do mnie nie przemawia. Zanim poznałem Neat Image, na moich skanach z negatywu zawsze widoczne było ziarno i nigdy nie twierdziłem, że trzeba być wyrozumiałym dla tego negatywnego w większości przypadków efektu tylko dlatego że nie focę cyfrową lustrzanką, a skanuję negatywy. Dzięki temu dowiedziałem się dzięki radom ludzi jak sobie z tym szumem radzić. A to że nie byłem w Bieszczadach nie pozwala mi oceniać zdjęcia, bo nie dostrzegę emocji?? Bzdura. Widziałem na tym forum wiele zdjęć z Bieszczad i innych miejsc w których nie byłem, które wywołały wiele emocji estetycznych, bo były po prostu dobre. Sztuka przedstawić te kilka pagórków w sposób, który wywoła jakieś pozytywne emocje w odbiorcach. Życzę więcej szacunku dla opinii innych, nawet tych odmiennych od własnego zdania.
bardzo łądne
Bardzo ładne. *poz.
oj piękne Biesy niedlugo będzie moja seria właśnie z nich wrociłem pzdr
Bardzo mi się podoba. Super foto
mnie się podoba i już :-)
podoba mi się spokój emanujący z tego zdjęcia :)
widzę dużo emocji w komentarzach niestety więcej niż na zdjęciu, nie mam zastrzeżeń do kadru czy techniki ale niewielki przekaz zdjęcia jest, a fotografia to musi być coś więcej...
Typowy syndrom pierwszego komentarza; pierwszy gośc określa kierunek a reszta ma iśc za nim jak stado baranów? Słowa uznania dla 1989uRbi i maitland za odwagę w wyrażaniu swojego punktu widzenia. Jeżeli krytykujesz czyjeś zdjęcie uzasadnij to; np. kadr słaby, bo... i co byś w nim zmienił... itd. A właściwie co w tym kadrze jest takiego złego? co można zarzucic ekspozycji? po jaką cholerę tu szara połówka? po to żeby pokazac, że się ją ma? Autor umieścił zdjęcie z minimalną ingerencją programu graficznego (chyba tylko ramka) bo taki ma styl, po prostu nie lubi szopowania, co widac na innych Jego pracach. Jakośc jak na kompakt całkiem przyzwoita, widzę tu dużo znacznie gorszych jakościowo zdjęc robionych lustrzankami. A emocje? to już rzecz zupełnie subiektywna; dla kogoś kto zna Bieszczady zdjęcie na pewno nie pozostanie obojętne, dla innych może byc tylko widokiem na kilka zielonych pagórków...
maitland -> Tymczasowo muszę od kompa odskoczyć, bo wycieczkę do Świnoujścia na paradę żaglowców sobie robię, ale z chęcią poznam opinię autora, którego folio jest wg mnie godne wielkiej uwagi.
zaraz powiem
maitland -> Co takiego złego jest w przyłączeniu się do opinii poprzednika, że aż tak Cię to rozbawiło?? Szczególnie, że zaraz uzasadniłem swoją opinię.
przylaczam sie do opinii hehe
Niestety. I ja się przyłączam do opinii, że średnio udany ten kadr. Tak naprawdę niewiele przedstawia, a do tego ekspozycja też podostawia trochę do życzenia. Użycie szarej połówki byłoby bardzo wskazane. Pozdrawiam.
mz tez bardzo przeciętne ....................
specjalista od emocji sie odezwal
slaba jakosc, nijakie kolory. bez wiekszych emocji.