thx. wartosciowe jest to, ze uswiadamiasz mi wage "oryginalnego spojrzenia" na najpopularniejsze tematy reporterki spod znaku "zycie codzinne". uciec od standartu jest trudno, ale to zadanie warte zachodu. wezme to pod uwage. pzdr. PS. czuje sie zdopingowany Twoimi oczekiwaniami :). bede sie staral.
słabe... może za mocno... powiedziałbym - standardowe. Takie zdjęcia posiada co drugi komunista w tym kraju ;) Sam ostatnio robiłem podobne na komunii brata. w mojej ocenie to zdjęcie nie wnosi niczego nowego. kadr jest 'poprawny'. na tle Twoich poprzednich prac - ta wydaje mi się poprostu slaba... stać Cię na dużo więcej. bardzo sobie cenię Twoje zdjęcia.. i może stąd moje oczekiwania. To standardowy temat, pokazany w standardowy sposób. Tu nie ma co zachwycić. Nie czepiam się skanu, bo sam wiem jak to jest.. sam mam płaskie gówinko i moje skany są jakie są... pzdr.
po dwakroc _nie_ Krzysku. 1. nie oczekuje zachwytow, tylko uczciwej recenzji, 2. nie mam swiadomosci, ze to zdjecie jest slabe [gdyby tak bylo nie pokazywalbym go tutaj]. bede sie bronil: o ile jakosc techniczna jest dyskusyjna, bo to bardzo amatorski skan z negatywu [ktorej skadinad nie krytykujesz, o ile dobrze odczytalem Twoj komentarz], o tyle tresc wydaje mi sie conajmniej poprawna, zeby nie napisac ciekawa. trudno tlumaczyc tak oczywisty przekaz [tym bardziej, ze opisywanie "o co chodzi autorowi" jest porazka fotografa], ale scena zaslugiwala na dokumentacje bardzo specyficznie pojmowanej celebry jednego z sakramentow w kosciele katolickim. zdjecie zawiera wszystkie niezbene elementy identyfikujace kontekst fotgrafowengo wydarzenia, a zatosowana kompozycja [poza wskzanym we wczesniejszym moim komentarzu brakiem] wydaje mi sie byc atrakcyjna, a przy tym nie odbiegajaca od przyjetych w tym zakresie kanonow. bylbym wdzieczny o kilka slow komentarza, bo samo stwierdzenie "slabe", niewiele mnie nauczy. pozdrawiam.
ano. ale widac, ze amator, bo nie uniosl aparatu tak aby zalapal mi sie w kadrze jego obiektyw, nie rujnujac jednoczesnie misternej kompozycji z barierki i wstazek :P
Fajne:-)
dukumntalistyka - w tą stronę uderz, ciekawe bardzo
a ja lubie (na marginesie widze ze jeszcze za kabana dodane)
niezauwazone posrod wielu niezauwazonych....
niesłe, szkoda, że takie niezauważone
thx. wartosciowe jest to, ze uswiadamiasz mi wage "oryginalnego spojrzenia" na najpopularniejsze tematy reporterki spod znaku "zycie codzinne". uciec od standartu jest trudno, ale to zadanie warte zachodu. wezme to pod uwage. pzdr. PS. czuje sie zdopingowany Twoimi oczekiwaniami :). bede sie staral.
słabe... może za mocno... powiedziałbym - standardowe. Takie zdjęcia posiada co drugi komunista w tym kraju ;) Sam ostatnio robiłem podobne na komunii brata. w mojej ocenie to zdjęcie nie wnosi niczego nowego. kadr jest 'poprawny'. na tle Twoich poprzednich prac - ta wydaje mi się poprostu slaba... stać Cię na dużo więcej. bardzo sobie cenię Twoje zdjęcia.. i może stąd moje oczekiwania. To standardowy temat, pokazany w standardowy sposób. Tu nie ma co zachwycić. Nie czepiam się skanu, bo sam wiem jak to jest.. sam mam płaskie gówinko i moje skany są jakie są... pzdr.
po dwakroc _nie_ Krzysku. 1. nie oczekuje zachwytow, tylko uczciwej recenzji, 2. nie mam swiadomosci, ze to zdjecie jest slabe [gdyby tak bylo nie pokazywalbym go tutaj]. bede sie bronil: o ile jakosc techniczna jest dyskusyjna, bo to bardzo amatorski skan z negatywu [ktorej skadinad nie krytykujesz, o ile dobrze odczytalem Twoj komentarz], o tyle tresc wydaje mi sie conajmniej poprawna, zeby nie napisac ciekawa. trudno tlumaczyc tak oczywisty przekaz [tym bardziej, ze opisywanie "o co chodzi autorowi" jest porazka fotografa], ale scena zaslugiwala na dokumentacje bardzo specyficznie pojmowanej celebry jednego z sakramentow w kosciele katolickim. zdjecie zawiera wszystkie niezbene elementy identyfikujace kontekst fotgrafowengo wydarzenia, a zatosowana kompozycja [poza wskzanym we wczesniejszym moim komentarzu brakiem] wydaje mi sie byc atrakcyjna, a przy tym nie odbiegajaca od przyjetych w tym zakresie kanonow. bylbym wdzieczny o kilka slow komentarza, bo samo stwierdzenie "slabe", niewiele mnie nauczy. pozdrawiam.
nic szczególnego.. słabe. Wojtek, zdajesz sobie z tego sprawę - chyba nie oczekujesz tu zachwytów?
ale fajne :) pozdr.
ano. ale widac, ze amator, bo nie uniosl aparatu tak aby zalapal mi sie w kadrze jego obiektyw, nie rujnujac jednoczesnie misternej kompozycji z barierki i wstazek :P
■ pan na pierwszym planie sklada sie do jakiegos zdjecia?
nie da sie ukryc :)
Dobre. Pozdrawiam.
a raczej komunistki ...
czy to komuniści ? :-)