Sory, ale do mnie to nie trafia... to tylko pusta ulica. tytul jej nie ozywia jak dla mnie. a slupki... coz trzeba docenic pomysl na zdjecie, dla mnie nie spełniony. pozdro
Cieszę się bardzo, że wam się podoba. Cała miejscowość w ciągu jednej godziny była taka. Jaby wszyscy ich tam ukradli. Szkoda, że wtedy nie doceniałam takich sytuacji. Ale zrobiłam tam jeszcze jedno fajne zdjęcie. Muszę kiedyś pokazać.
"dobrze poradzilas sobie z".. ludzmi :))) nie ma to jak sjesta, choc zblakany turysta bylby moze lepszy od wozu u konca ulicy; niemniej jednak super - az mi sie przypomnial pub we wroclawiu przy pl.teatralnym, stylizowany na taka uliczke..
Dobrze poradziłaś sobie z trudną do oddania perspektywą ciasnej uliczki. Fajny, ciepły klimacik popołudnia.
Może warto było pokazać do końca te dekoracyjne formy stelaży podtrzymujących lampy - u góry i z prawej ?
Bardzo fajny klimat poobiedniej sjesty:-))) Troche by sie obiektyw shift przydal - ustawialas tak, zeby mur po lewej stronie byl pionowy, to z kolei po prawej domy sie pochylily... Szkoda tez, ze ten samochod na koncu uliczki zaparkowal - bez niego to wrazenie pustki bylo by jeszcze silniejsze. Szkoda tez, ze gorna czesc latarni obcielas. Podoba mi sie natomiast pomysl przyciecia bokow. W sumie - 5.
W prezenicie za zakonnice. Taka mała powtórka z przeszłości pocztówkowej. Spodobała się na kółku fotograficznym i akurat nadszedł moment aby ją wstawić.
Sory, ale do mnie to nie trafia... to tylko pusta ulica. tytul jej nie ozywia jak dla mnie. a slupki... coz trzeba docenic pomysl na zdjecie, dla mnie nie spełniony. pozdro
Rafal, to chyba troche w ramach zartu, spojrz na tytul...
nie podzielam zachwytow. przerazliwie pust tu Basiu. Pozdrawiam
wykadrowane z wiekszej calosci, z jej prawej czesci?
czekamy :))
Cieszę się bardzo, że wam się podoba. Cała miejscowość w ciągu jednej godziny była taka. Jaby wszyscy ich tam ukradli. Szkoda, że wtedy nie doceniałam takich sytuacji. Ale zrobiłam tam jeszcze jedno fajne zdjęcie. Muszę kiedyś pokazać.
"dobrze poradzilas sobie z".. ludzmi :))) nie ma to jak sjesta, choc zblakany turysta bylby moze lepszy od wozu u konca ulicy; niemniej jednak super - az mi sie przypomnial pub we wroclawiu przy pl.teatralnym, stylizowany na taka uliczke..
Dobrze poradziłaś sobie z trudną do oddania perspektywą ciasnej uliczki. Fajny, ciepły klimacik popołudnia. Może warto było pokazać do końca te dekoracyjne formy stelaży podtrzymujących lampy - u góry i z prawej ?
Bardzo fajny klimat poobiedniej sjesty:-))) Troche by sie obiektyw shift przydal - ustawialas tak, zeby mur po lewej stronie byl pionowy, to z kolei po prawej domy sie pochylily... Szkoda tez, ze ten samochod na koncu uliczki zaparkowal - bez niego to wrazenie pustki bylo by jeszcze silniejsze. Szkoda tez, ze gorna czesc latarni obcielas. Podoba mi sie natomiast pomysl przyciecia bokow. W sumie - 5.
Szkoda troche ze taka pusta ta uliczka, pewnie stad ten tytul??
Wlasnie nic w tym zlego, dlatego to takie komiczny problem
A co w tym złego?
psst, bo jak sie dowiedza ci z Warszawy!! ;)
A we Warszawie to ja tak na poważnie nigdy nie byłam.
Ja za Francja nie tesknie,za Warszawa, owszem :)
Ale to jest we Franacji! Za która zaczynam tęsknić.
W prezenicie za zakonnice. Taka mała powtórka z przeszłości pocztówkowej. Spodobała się na kółku fotograficznym i akurat nadszedł moment aby ją wstawić.
Francja, a slupki-glupki jak we Warszawie ;)