Podoba mi się. A co do wyjazdu - jak najbardziej tak: "spakować się i jechać". Ode mnie, z Gliwic przy odrobinie szczęscia do Lwoa dojedzie się w 9 godzin. Do Przemyśla, pieszo przez Medykę/Szegini (nie dać się wkręcić w "obowiązkowe" ubezpieczenie), marszrutką 297 do Lwowa (czasem trafiają się okazje, ale koniecznie "pertraktować"), ze Lwowa pociągiem lub marszrutką do Złoczowa (tam przewidzieć jakieś dwa dni, bo jest co oglądać: zamek, cmentarz, miasteczko, no i w mojej opinii lepsza i tańsza baza wypadowa niż Lwów), a ze Złoczowa z samego rana na Podhorce. Zamek teraz w remoncie, ale Ukraińcy za drobną opłatą wpuszczą ;). Poza tym kościół, własnie z tą kopułą, monastyr i niesamowita cerkiew ze starym cmentarzem. Ufff... Się rozpisałem. Przepraszam! :) I pozdrawiam wszystkich miłośników wypadów na wschód.
Podoba mi się. A co do wyjazdu - jak najbardziej tak: "spakować się i jechać". Ode mnie, z Gliwic przy odrobinie szczęscia do Lwoa dojedzie się w 9 godzin. Do Przemyśla, pieszo przez Medykę/Szegini (nie dać się wkręcić w "obowiązkowe" ubezpieczenie), marszrutką 297 do Lwowa (czasem trafiają się okazje, ale koniecznie "pertraktować"), ze Lwowa pociągiem lub marszrutką do Złoczowa (tam przewidzieć jakieś dwa dni, bo jest co oglądać: zamek, cmentarz, miasteczko, no i w mojej opinii lepsza i tańsza baza wypadowa niż Lwów), a ze Złoczowa z samego rana na Podhorce. Zamek teraz w remoncie, ale Ukraińcy za drobną opłatą wpuszczą ;). Poza tym kościół, własnie z tą kopułą, monastyr i niesamowita cerkiew ze starym cmentarzem. Ufff... Się rozpisałem. Przepraszam! :) I pozdrawiam wszystkich miłośników wypadów na wschód.
naprawde ciekawe miejsce
no to co za problem ? - pakowac się i jechać!
az chce sie spakowac plecak i juz tam byc
■
Piękne miejsce.
fajne zdjecie, fajne miejsce, bardzo mi sie tam podobalo,
o w morde. alez tu kiedys musialo byc pieknie, skoro teraz jest ladnie. pozdr:)
Katia - z samego szczytu mocno spróchniałej kopuły koscioła św. Józefa...
przykro się robi jak patrzę na takie miejsca. eeeh. szkoda
o, jak ladnie. skad zrobione?