Zwrócicie uwagę na te niespokojne linie sladów na sniegu, obrazują ulotność i zmienność lini życia ludzkiego. I tak jak one, niektóre się przecinają, a niektóre nigdy na siebie nie trafiają, a nad tym wszystkim niczym bóg, cień autora fotki... bla bla bla.... ;>
nie rozumiem :| o co w nim chodzi?
Czym robione - wygląda, że aparatem foto..., gdzie - mogłoby być w Warszawie przy ul. Gen. Maczka, co przedstawia - ekran dźwiękochłonny. Pozdrawiam!
hahaha. bla bla bla. ;-)
Zwrócicie uwagę na te niespokojne linie sladów na sniegu, obrazują ulotność i zmienność lini życia ludzkiego. I tak jak one, niektóre się przecinają, a niektóre nigdy na siebie nie trafiają, a nad tym wszystkim niczym bóg, cień autora fotki... bla bla bla.... ;>
Brakuje jeszcze cienia pomiędzy nogawkami ;)
zima?????????????? NIIIIIIIIEEEEEEEEEEE!!
ooooo. niesamowite! jak wpadłeś na pomysł tak oryginalnej fotki?
"...ale to już bylo..."
odp.:1. aparatem, 2. pod ścianą, 3. nic.