kiedyś wytłumaczono mi, że tryptyk to opowieścią z początkiem, rozwinieciem i końcem... tutaj tego nie zauważam... Najciekawsze wydaje mi się ostanie zdjęcie. I jeszcze jedna uwaga... przy portretowaniu staraj się umieszczać obiektyw troche poniżej oczu portertowanego... życzę udanych zdjeć!
albumowe
kiedyś wytłumaczono mi, że tryptyk to opowieścią z początkiem, rozwinieciem i końcem... tutaj tego nie zauważam... Najciekawsze wydaje mi się ostanie zdjęcie. I jeszcze jedna uwaga... przy portretowaniu staraj się umieszczać obiektyw troche poniżej oczu portertowanego... życzę udanych zdjeć!