Podoba mi się. To znaczy, oczywiście subiektywnie, bo wrażenia estetyczne są zupełnie subiektywne (tak samo jak normy etyczne są jedynie lokalne). Niektórzy sądzą, że fotki należy oceniać od strony technicznej i merytorycznej oddzielnie. Hmm, chyba nie koniecznie. Przecież np. i ostrość, i szumy (i kadrowanie?) można podciągnąć i pod technikę, i pod środki przekazu. Kiedy napiszę „nieostre” – to jest mój punkt widzenia. Skąd mam wiedzieć, czy celowo nie było nieostre, bo autor chciał coś przekazać? A strona merytoryczna? Ktoś coś zobaczył, i chciał to pokazać innym – może się podobać lub nie podobać, ale stwierdzenie „brak przekazu” mówi jedynie, że oglądający przekazu nie dostrzega. Fotka jest sygnałem, a treść przenoszona przez sygnał zależy i od nadawcy i (może nawet bardziej) od odbiorcy. Więc stwierdzenie: fotka jaka jest, każdy widzi, jest chyba zbyt mocnym uproszczeniem problemu. A że na plfoto są dwa dominujące rodzaje oceniających: chwalący_zapraszający (bo każda strategia jest dobra, jeśli przynosi rezultaty) oraz mówiący_prawdę (nie wiem tylko dlaczego zwykle ograniczają się do pojedynczych 3-literowych wyrazów), to i prawda o jakości danej fotki jest dość trudna do poznania. Na pewno pomaga, jeśli fotka jest kontrowersyjna – wtedy rodzi się jakaś dyskusja, i czasami wymknie się komuś kawałek prawdy. Więc pozdrawiam i zapraszam do siebie ;).
Dzięki Michał za konkretny komentarz :) zdecydowanie najdłuższy jaki na tym serwisie przeczytałem :)
Podoba mi się. To znaczy, oczywiście subiektywnie, bo wrażenia estetyczne są zupełnie subiektywne (tak samo jak normy etyczne są jedynie lokalne). Niektórzy sądzą, że fotki należy oceniać od strony technicznej i merytorycznej oddzielnie. Hmm, chyba nie koniecznie. Przecież np. i ostrość, i szumy (i kadrowanie?) można podciągnąć i pod technikę, i pod środki przekazu. Kiedy napiszę „nieostre” – to jest mój punkt widzenia. Skąd mam wiedzieć, czy celowo nie było nieostre, bo autor chciał coś przekazać? A strona merytoryczna? Ktoś coś zobaczył, i chciał to pokazać innym – może się podobać lub nie podobać, ale stwierdzenie „brak przekazu” mówi jedynie, że oglądający przekazu nie dostrzega. Fotka jest sygnałem, a treść przenoszona przez sygnał zależy i od nadawcy i (może nawet bardziej) od odbiorcy. Więc stwierdzenie: fotka jaka jest, każdy widzi, jest chyba zbyt mocnym uproszczeniem problemu. A że na plfoto są dwa dominujące rodzaje oceniających: chwalący_zapraszający (bo każda strategia jest dobra, jeśli przynosi rezultaty) oraz mówiący_prawdę (nie wiem tylko dlaczego zwykle ograniczają się do pojedynczych 3-literowych wyrazów), to i prawda o jakości danej fotki jest dość trudna do poznania. Na pewno pomaga, jeśli fotka jest kontrowersyjna – wtedy rodzi się jakaś dyskusja, i czasami wymknie się komuś kawałek prawdy. Więc pozdrawiam i zapraszam do siebie ;).
:) bardzo ładne