Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
To zdjecie zapoczatkuje serie fotek z akcji ratowniczej na Zalewie Szczecinskim z udzialem jednostki SAR "Monsun" i jednostki WSM Szczecin "Nawigator XXI" (w tle)
Seria zaczyna się interesująco...ależ mi się to podoba ... zdjęcie żyje przez uchwycenie tych szczegółów ... prędkość ...morze ... i najważniejsze piękne jednostki ratownicze...
To była nasza cudowna gospodarka planowa: my im specjalistów i techników a oni nam nie rafinowany cukier. Potem to się przerabiało w Polsce za kupę kasy i niby wszyscy byli zadowoleni. Paradoksalnie dzisiaj ten brązowy cukier jest kilkakrotnie droższy niż normalny i podaje się go na dystyngowanych stołach do kawy. A na Kubie zajadał się nim kto mógł bo w melasie jest dużo składników odżywczych a jak wiadomo na Kubie to nie raj jest.
Piotr :) przypomnialem sobie jeszcze jedna nazwe czechosłowackiego (tak, wtedy jeszce byly te panstwa razem) statku "Koszice" Przypomina mi sie tez widok barki na ktora wyladowano ten cukier ... luzem ! brunatna masa i chmara pszczol i os. Nie wiem na co byl nam potrzebny ten cukier i co dalej z nim robiono.
Wstyd przyznać - to był 1971 o ile dobrze pamiętam a cukier oczywiście kubański - ja jako pasażer. Płynąłem jeszcze raz - tym razem z cytrusami ale w 1982 i to była już zupełnie inna historia - port Gdańsk - przywitanie - panowie z automatami itd. :)
No wiem - sam kiedyś wpływałem nim do Polski na pewnym czeskim statku wypełnionym cukrem. To były czasy - dwa tygodnie na Atlantyku. Najbardziej nieprawdopodobne było jak ten 30-to tysięcznik z przestrzeni morza wpłynął do kanału nawigacyjnego w Zalewie a wokoło trawka, krowy i sielsko.
Kasialaska, zauwazylas wlasnie to co chcialem pokazac :)
Seria zaczyna się interesująco...ależ mi się to podoba ... zdjęcie żyje przez uchwycenie tych szczegółów ... prędkość ...morze ... i najważniejsze piękne jednostki ratownicze...
alez predkosc!
AnHel; zgadza sie, podczas manewrow zdjec sie nie da robic (trzeba sie czegos trzymac)
O! Jakiś znajomy okręt. Ależ dynamika! A Monsun ma wykop! Fajne. :-))
no tak Monsun to pedzi ....a prom w tyle dostojnie i powoli .... tak jak w zyciu - jedni gnaja, inni ..... zyja ? ...:)
Ależ spienione fale.
na tym zdjęciu tyle dynamiki , a co będzie na następnych - chyba tylko (wo)odlot
alpadre; oj dynamiczna jest ta jednostka, predkosc 30 W
a mnie sie fale podobaja....
Ø ... może to i jest ważny moment, ale wcale tego nie widać - poczekam na dalszy ciąg
dynamicznie tym razem :)) pozdr
faktycznie jest tylko jedna ocena KC i to chyba przez pomylke :)
Kamil: to chyba o tym czarnym piesku było
To była nasza cudowna gospodarka planowa: my im specjalistów i techników a oni nam nie rafinowany cukier. Potem to się przerabiało w Polsce za kupę kasy i niby wszyscy byli zadowoleni. Paradoksalnie dzisiaj ten brązowy cukier jest kilkakrotnie droższy niż normalny i podaje się go na dystyngowanych stołach do kawy. A na Kubie zajadał się nim kto mógł bo w melasie jest dużo składników odżywczych a jak wiadomo na Kubie to nie raj jest.
piękne ... no widzisz sam wymyśliłeś o co mi chodziło :-))) Bestia , zęby , dynamika, agresja ! takie zdjona chcemy oglądać ...
seti; o tym nie pomyslalem, a to takie bylo wtedy na czasie:))))
żytnią, Asie, żytnią :-)
Piotr :) przypomnialem sobie jeszcze jedna nazwe czechosłowackiego (tak, wtedy jeszce byly te panstwa razem) statku "Koszice" Przypomina mi sie tez widok barki na ktora wyladowano ten cukier ... luzem ! brunatna masa i chmara pszczol i os. Nie wiem na co byl nam potrzebny ten cukier i co dalej z nim robiono.
Wstyd przyznać - to był 1971 o ile dobrze pamiętam a cukier oczywiście kubański - ja jako pasażer. Płynąłem jeszcze raz - tym razem z cytrusami ale w 1982 i to była już zupełnie inna historia - port Gdańsk - przywitanie - panowie z automatami itd. :)
Piotr, to chyba dawno, dawno temu. To byly statki z seri "Praha" itp. a cukier pewnie kubanski ;)
No wiem - sam kiedyś wpływałem nim do Polski na pewnym czeskim statku wypełnionym cukrem. To były czasy - dwa tygodnie na Atlantyku. Najbardziej nieprawdopodobne było jak ten 30-to tysięcznik z przestrzeni morza wpłynął do kanału nawigacyjnego w Zalewie a wokoło trawka, krowy i sielsko.
Piotr; to nie nad Baltykiem tylko na Zalewie Szczecinskim :) krok od Baltyku
As: to Ty nad tym Bałtykiem masz niezłe chody. :)
jak na razie to nieciekawie. poczekamy co będzie dalej