No masz, tak sądziłem ;-) http://tinyurl.com/36k24b tam jest też taka świetna łączka, u rozstaja Leschaux i de Glace http://tinyurl.com/2p3bt8

Podejście na czy pod Grandes Jorassess? Pod to będzie tak: jakieś 2 godzinki z Chamonix na Montenvers (albo kolejką), stamtąd przy dobrej pogodzie jakieś 2-3 godziny po lodowcu Mer de Glace właśnie do rozstaja z lodowcem Leschaux, no i teraz właśnie tymże Leschaux jakieś 1,5-2 godziny w górę pod Grandes Jorasses. Na szczyt prowadzi parę (-naście?) dróg wspinaczkowych, pewnie gdzieś tak od 8 do 24 godzin, ale nie wiem bo nie próbowałem - nie moja skala ;-)

A proszę bardzo, jak to mówią: a bierzcie, a korzystajcie ;-) można dzieciom pokazywać, na tapetkę wrzucić, ustalić nawet przebieg drogi ;-) chociaż do tego ostatniego to mam też lepsze ujęcie ;-) jeszcze bardziej ciasne ;-)

=> Centur: jakby się dobrze przyjrzeć to pewnie i 20 osób jest na tym zdjęciu ;-) rzecz w tym, że do ściany Grandes dzieliło mnie dobre 4-5 km więc jedyne rozwiązanie to postawić człowieka na 1 planie ale wówczas to by w ogóle wyglądało jak bluebox ;-) (gdzieś takie zdjęcie mam, może kiedyś pokażę jako zabawę).

=> Wróbel G: to nie balans bieli, po prostu w lipcu/sierpniu śnieg na niektórych zboczach dostaje takiego błotnisto-brunatnego odcienia. Ściśle: po prawej w dole piargi, centralnie na dole to już jest śnieg ale właśnie taki wybełtany.

Jak znajdę coś szerszego (a pewnie znajdę!) to pokażę. Nawiasem mówiąc tak, chodziło mi właśnie o lekkie ich ściśnięcie, w ten sposób więcej widać z ich ogromu; przecież północna ściana G.J. to jest kole 1400 metrów. PS to jest prawie to samo co tutaj: 1262584.