Początki. Zbyt miałkie, pozbawione kontrastu, który tutaj dodałby smaczku. Głębia ostrości jest stanowczo za duża, zawarło sie tu tak wiele "śmieci" i nie wnoszących nic szczegółów, że zdjęcie traci jakikolwiek wymiar, a zwłaszcza wymiar opowieści o pasjonacie rysunku. Niewiele mi mówi o tym człowieku, a nie było zamiarem chyba porównać samochodu jako dzieła projektantów, z ulicznym rysownikiem. Nie oceniam, zachęcam.
Nie ma czego zazdrościć, jestem gniotorobem.
dziękuję za szczerość i uwagi, pozdrawiam i zazdroszczę świetnych ujęć :)
Początki. Zbyt miałkie, pozbawione kontrastu, który tutaj dodałby smaczku. Głębia ostrości jest stanowczo za duża, zawarło sie tu tak wiele "śmieci" i nie wnoszących nic szczegółów, że zdjęcie traci jakikolwiek wymiar, a zwłaszcza wymiar opowieści o pasjonacie rysunku. Niewiele mi mówi o tym człowieku, a nie było zamiarem chyba porównać samochodu jako dzieła projektantów, z ulicznym rysownikiem. Nie oceniam, zachęcam.