Mniemam, że za często nic nie spada, to jednak nie wahadłowiec ;-) Nawiasem mówiąc wyjścia nie miałem, bo samolot po prostu przeleciał nade mną - a stałem, uwierz mi, nieco dalej niż pod samym płotem lotniska ;-) ściśle to stałem tu: http://www.tinyurl.pl/?hKAzbPq3
nie no to taki żarcik:D:D zdjęcie sie podoba:P
genialne
Ładnie go złapałeś!
Mniemam, że za często nic nie spada, to jednak nie wahadłowiec ;-) Nawiasem mówiąc wyjścia nie miałem, bo samolot po prostu przeleciał nade mną - a stałem, uwierz mi, nieco dalej niż pod samym płotem lotniska ;-) ściśle to stałem tu: http://www.tinyurl.pl/?hKAzbPq3
yyyyyy tu nie chodzi o ścieki bo to by była najlepsza opcja...to jest central tam to mogłoby spaść np kółko,albo osłona silnika,lub cały silnik
przy starcie to zatyczki do uszu by sie przydalo ;) pozdr
Oj, no wiem przecież, że nie śmigiełko, to żart taki. Zas czy się nie bałem... tam chyba klopy zamknięte mają, nie jak w pociągu? ;-)
za jakie śmigiełko?? przecież to odrzut:D ale bałbym sie stanąć pod nim
nie obawiałeś się ze coś wypadnie?
Mopar :)))
Huh... ja jutro rano bede takim lecial, tylko ze z Wa-wy:/ A odnosnie zdjecia, jest fajne, niezly refleks;)
Mopar - fajnieś to skomentował :)))
A mógłbym przysięgnąć, że jakbym podskoczył to złapałbym go za śmigiełko ;-)
200mm. to nie jest "tuż nad moją głową" :D
gratuluje refleksu