Opis zdjęcia
Radogoszcz - droga w jedną stronę... Wyjątkowe miejsce... Budynek stacyjny, peron, a przy nim stary parowóz i kilka starych wagonów z drutem kolczastym w oknach. Tor kończy się przy wejściu do ogromnego tunelu, gdzie na ścianach są teraz tysiące kartek z jeszcze większą ilością nazwisk dla których kiedyś stacja Radegast była ostatnią w życiu. To dom i grób, to wagon-cmentarz na kołach... To Babel.
Hm. Nic o kwarantannie nie słyszałem, zresztą mam dobrze komputer zabezpieczony ;-) A co do takich miejsc... ja nie bardzo mogę w nich przebywać, doła mam potem przez dłuższy czas... Chociaż zauważyłem, że Ci, którzy to przeżyli potrafią pamiętać jasne momenty z tamtych czasów, nawiązane przyjaźnie, jakieś gesty bezinteresownej pomocy... Jak patrzę na to, co teraz się dzieje dookoła, to kontrast jest potworny...
a w temacie miejsca i historii moja Bacia i Dziadek naopowiadali mi tyle, że można by książkę napisać. Docieranie do takich miejsc jest potwierdzeniem tego co mówili. To pewnego rodzaju łącze i z nimi, i z ludźmi tamtych miejsc i czasów. Pozdrawiam Cię Michał.
Michał - wszelki duch Pana Boga chwali... jakby powiedziała moja Babcia. Nie bałeś się tutaj zatrzymać i jeszcze komentarz napisać? Tu przecież kwarantanna jest, tutaj wirusy latają ;)))
Wciąga i kadr, i opis... Miejsce mi znane, historia wielokrotnie słyszana, jeszcze ciągle w wielu rodzinach pamiętają kogoś, kto tam trafił...