Drogi Maigret. Twoja filozofia jak i kilku innych forumowiczów jest prosta jak konstrukcja cepa: jeśli ja zaakceptuję jakąś fotkę to autor tejże powinien skakać pod niebiosa i w ramach wzajemności akceptować moje, bo jak nie to mu ją zgłoszę do moderacji pod byle pretekstem; sztuką zaś nie jest napisanie: "dno", "kosz", "masakra" czy ulubione przez Ciebie słówko "gniot"; sztuką jest uzasadnienie dlaczego wg Ciebie dana fotografia to "dno", "kosz" czy "masakra" tudzież "gniot",ale tu już w główce tabula raza i brak umiejętności pisania ze zrozumieniem.
Drogi Maigret. Twoja filozofia jak i kilku innych forumowiczów jest prosta jak konstrukcja cepa: jeśli ja zaakceptuję jakąś fotkę to autor tejże powinien skakać pod niebiosa i w ramach wzajemności akceptować moje, bo jak nie to mu ją zgłoszę do moderacji pod byle pretekstem; sztuką zaś nie jest napisanie: "dno", "kosz", "masakra" czy ulubione przez Ciebie słówko "gniot"; sztuką jest uzasadnienie dlaczego wg Ciebie dana fotografia to "dno", "kosz" czy "masakra" tudzież "gniot",ale tu już w główce tabula raza i brak umiejętności pisania ze zrozumieniem.
i pomyśleć, że jedną fotkę nawet zaakceptowałem - ale widać taki autor - ożywia się dopiero przy pyskówkach... pozdrawiam!
kazdy skonczy tak samo .. jedni z taejmnicami inni bez . .
malownicze miejsce
Wiesz naprawdę zadumałem się. Opuszczone cmentarze łapią za serce. Zdjęcie OK.
Fajne,choć mz B&W bardziej by pasowalo.