Marto: Coś mi ten/poprzedni portret przypominał, aż wreszcie znalazłem (ach, ta skleroza). Toż to Boticelli minus muszla, plus podkoszulek :) Świetne, jak poprzednio. Może tam kadr odrobinę wdzięczniejszy? To zresztą drobiazg. Z powodu takich zdjęć co romantyczniejsi panowie zakochiwali sie na odległość w nigdy nie widzianych paniach :D Seti: myślę, że nie - w końcu pikseke sie nie starzeją. Chyba że nastąpi jakaś radykalna zmiana technik i mód fotograficznych, np. pseudo-trójwymiarowość, elementy animowane ( w Stanach takie coś już sie pojawia - np. na fotografii chmury płyną, a pies merda ogonem). Może sie okazać, że każda statyczna fotografia będzie postrzegana jako antyk. To juz na szczęście nie dla mnie :)
zastanawiam się, czy za, dajmy na to, za 30 - 40 lat nasze zdjęcia będą miały znamiona "starych", "spatynowanych" "archiwalnych" i dlaczego się tak będzie działo, po czym będziemy je odróżniać..
naturalnie. podoba sie.
po prostu "fajne" jest.
cześć aKySZu :-D oj, dawno, dawno ;-) ... przedwakacyjnie (jeszcze) pozdrawiam!
ops :x
ładne.
dawnom tu nie był, tymczasem zupełnie inna stylistyka zapanowała u Marty, którą pozdrawiam wakacyjnie już chyba? :))
nie cos mi tu nie lezy. moze gdyby modelka sie usmiechnela
:D ... moi non plus (o ogonach). Co do wcześniejszej kwestii - nie ukrywam - mnie TEŻ :)
a co do upływu lat i patyny... każdy czas ma swoje wzorce i swoją historię :-) ale te merdające ogony... dziekuję, nie skorzystam ;->
pespe :-) modelce się to skojarzenie OGROMNIE podoba :-)
Marto: Coś mi ten/poprzedni portret przypominał, aż wreszcie znalazłem (ach, ta skleroza). Toż to Boticelli minus muszla, plus podkoszulek :) Świetne, jak poprzednio. Może tam kadr odrobinę wdzięczniejszy? To zresztą drobiazg. Z powodu takich zdjęć co romantyczniejsi panowie zakochiwali sie na odległość w nigdy nie widzianych paniach :D Seti: myślę, że nie - w końcu pikseke sie nie starzeją. Chyba że nastąpi jakaś radykalna zmiana technik i mód fotograficznych, np. pseudo-trójwymiarowość, elementy animowane ( w Stanach takie coś już sie pojawia - np. na fotografii chmury płyną, a pies merda ogonem). Może sie okazać, że każda statyczna fotografia będzie postrzegana jako antyk. To juz na szczęście nie dla mnie :)
zastanawiam się, czy za, dajmy na to, za 30 - 40 lat nasze zdjęcia będą miały znamiona "starych", "spatynowanych" "archiwalnych" i dlaczego się tak będzie działo, po czym będziemy je odróżniać..
ech, Aniu... pora na dobre wrócić do analoga... cyfra i kolor to nie dla mnie :->
niesamowite PF
te z lat 60-tych lepiej Ci wychodziły...:)
+