czasem lepiej nie miec scenariusza na takie wlasnie momenty, tylko uwietrzniac chwile ulotne takimi jakimi sa. Hmm, wiec co nie tak w owej rozmowie telefonicznej? to ze Mlody "wyluzowany"? a moze to ze jako "fotograf" wlasnie taki moment w czasie sledzenia ich z aparatem uchwycilam i tutaj poddaje waszym komentarzom? Czyzby nie spelnialo ram sesji slubnych ? ;) ciekawam komentarzy innych odwiedzajacych /pozdrowienia przekaze :)
No cóż.. jak widać każde z nas ma swój scenariusz na tą chwile.. ;) Jak widać są ważniejsze rzeczy od "zobowiązań" - telefon - może od przyjaciólki.. ;) Pzdr dla Młodych
Aniu.. pomylilas przebieranki ze zwyczajnym opatulaniem sie szalem:) a to ze Mlody rozmawia przez telefon.. no coz.. urwalismy sie z imprezy w przerwie miedzy deszczem,pewnie ktos sie zaniepokoil ;)... ehh, i po co ja sie "tlumacze".. ze po prostu bylam obok nich, a nie "ustawialam" jak martwa nature ? :) pozdrawiam /ale wreszcie choc jedna ocena ! :)
:) :) piekny dialog mamy, az jeszcze raz mini riposte pozwole sobie umiescic ;) ..msza skonczyla sie o 16.30.. "blagajac" udalo mi sie Pare Młoda wyciagnac z przyjemnych (bo cieplych) sal palacyku juz dobrze po 19. ale godzina najmniej istotna!:) caly dzien niebo bylo jakie bylo, czyli do d... Czasem pewne uroczystosci nie mozna przesunac na dzien z lepsza pogoda :)
Widzialam zdjecia cz.b w twoim folio- jest co dobrego ogladac. Tymbardziej chcialabym przeczytac Twoje sugestie co do ustawienia czasu, przeslony..itp, by np.takie zdjecie lepszym bylo. Wszak nie zawsze fotografujemy w warunkach idelnych. Ale sie rozpisalam :) Pozdrawiam Can.
wiem, rozumiem:) no i wlasnie pic tkwi w tym, zeby robiac w plenerze dobierac takie warunki i o takiej porze sie wbijac na zdjecia, zeby bylo jak najlepsze swiatlo, jak najciekawsze niebo. tak mi sie wydaje. sam nie robie w ogole zdjec z lampami, wiec rozumiem o co ci chodzi. pzdr
Can: przeciez nie musi podobac. A co do glebi sie zgodze,bylby inny efekt z innym ustawieniem przeslony. moze tylko z tym zastrzezeniem, ze w moim zamierze bylo by plan drugi byl nieostry. nie widac tego, ale ich dwoje dzieli dobrych kilka metrow... a ze szare- to nie sa plenerowe zdjecia z swiatlem "bijacym" od lamp czy flesza, a promieni slonecznych szukac ze swieca tamtego dnia.
can: szare, bo pogoda taka wlasnie szara byla! zrob lepsze w mżawce wieczorowa pora i podeslij. publikuje tu dla konstruktywnej krytyki, kt.moze mnie czegos nauczyc. a czytales co w opisie pod tytulem? pozdrawiam
czasem lepiej nie miec scenariusza na takie wlasnie momenty, tylko uwietrzniac chwile ulotne takimi jakimi sa. Hmm, wiec co nie tak w owej rozmowie telefonicznej? to ze Mlody "wyluzowany"? a moze to ze jako "fotograf" wlasnie taki moment w czasie sledzenia ich z aparatem uchwycilam i tutaj poddaje waszym komentarzom? Czyzby nie spelnialo ram sesji slubnych ? ;) ciekawam komentarzy innych odwiedzajacych /pozdrowienia przekaze :)
No cóż.. jak widać każde z nas ma swój scenariusz na tą chwile.. ;) Jak widać są ważniejsze rzeczy od "zobowiązań" - telefon - może od przyjaciólki.. ;) Pzdr dla Młodych
Aniu.. pomylilas przebieranki ze zwyczajnym opatulaniem sie szalem:) a to ze Mlody rozmawia przez telefon.. no coz.. urwalismy sie z imprezy w przerwie miedzy deszczem,pewnie ktos sie zaniepokoil ;)... ehh, i po co ja sie "tlumacze".. ze po prostu bylam obok nich, a nie "ustawialam" jak martwa nature ? :) pozdrawiam /ale wreszcie choc jedna ocena ! :)
Chyba któreś z nich ma dosyć tej "przebieranki"..
:) :) piekny dialog mamy, az jeszcze raz mini riposte pozwole sobie umiescic ;) ..msza skonczyla sie o 16.30.. "blagajac" udalo mi sie Pare Młoda wyciagnac z przyjemnych (bo cieplych) sal palacyku juz dobrze po 19. ale godzina najmniej istotna!:) caly dzien niebo bylo jakie bylo, czyli do d... Czasem pewne uroczystosci nie mozna przesunac na dzien z lepsza pogoda :) Widzialam zdjecia cz.b w twoim folio- jest co dobrego ogladac. Tymbardziej chcialabym przeczytac Twoje sugestie co do ustawienia czasu, przeslony..itp, by np.takie zdjecie lepszym bylo. Wszak nie zawsze fotografujemy w warunkach idelnych. Ale sie rozpisalam :) Pozdrawiam Can.
wiem, rozumiem:) no i wlasnie pic tkwi w tym, zeby robiac w plenerze dobierac takie warunki i o takiej porze sie wbijac na zdjecia, zeby bylo jak najlepsze swiatlo, jak najciekawsze niebo. tak mi sie wydaje. sam nie robie w ogole zdjec z lampami, wiec rozumiem o co ci chodzi. pzdr
Can: przeciez nie musi podobac. A co do glebi sie zgodze,bylby inny efekt z innym ustawieniem przeslony. moze tylko z tym zastrzezeniem, ze w moim zamierze bylo by plan drugi byl nieostry. nie widac tego, ale ich dwoje dzieli dobrych kilka metrow... a ze szare- to nie sa plenerowe zdjecia z swiatlem "bijacym" od lamp czy flesza, a promieni slonecznych szukac ze swieca tamtego dnia.
no przeciez ci napisalem konstruktywnie, co jeszcze mam napisac?
can: szare, bo pogoda taka wlasnie szara byla! zrob lepsze w mżawce wieczorowa pora i podeslij. publikuje tu dla konstruktywnej krytyki, kt.moze mnie czegos nauczyc. a czytales co w opisie pod tytulem? pozdrawiam
za mala glebia, ten blur mi przeszkadza. brak swiatla, strasznie szare. reszta jak tam kto lubi