Chwalilem? Hmm w przyszlym roku planowalem Chiny i Tybet... ale jak nie zrobie wszystkiego (a na pewno tak bedzie) to wroce jeszcze a poza tym jeszcze tam w okolicy jest do zaliczenia pare miejsc...tylko czy zycia starczy...dzieki za info...
Widze Charlie, ze juz mi sie raz chwaliles ;-). Sam nie wiem... moze nie rob wszystkich tych krajow za jednym razem... od przyszlego roku Air Asia ma zaczac latac do Europy, a to znaczy, ze przeloty do Bangkoku bardzo stanieja.
No skarbniczka kola gospodyn, na pewno poznales ;-)
jaka pani Zosia?!
Jak pani Zosia? Nadal hemoroidy dokuczaja?
w Karłowie
Gdzie spaliscie?
byłem z wycieczką koła gospodyń:)
Skad poznajesz? ;-)
Poznaję. Błędne Skały.
Baśniowe. Po prostu baśniowe.
Natura zawsze górą jest :)
Charlie: ale prywieziesz tez inne zdjecia poza portretami, mam nadzieje? ;-). W kazdym razie ja bym chetnie poogladal nie tylko portrety.
Totez mowie, ze czekam na chetnego, ktory nakrecilby o tym dobry film.
Chciałabym móc zobaczyc ten kompleks w czasach świetności.
Chwalilem? Hmm w przyszlym roku planowalem Chiny i Tybet... ale jak nie zrobie wszystkiego (a na pewno tak bedzie) to wroce jeszcze a poza tym jeszcze tam w okolicy jest do zaliczenia pare miejsc...tylko czy zycia starczy...dzieki za info...
Rafał Napierała 2007-06-15 00:27:44 > hmmm... jakbym Ci mogl pomoc, to bym pomogl, ale sam nie wiem ;-)
Widze Charlie, ze juz mi sie raz chwaliles ;-). Sam nie wiem... moze nie rob wszystkich tych krajow za jednym razem... od przyszlego roku Air Asia ma zaczac latac do Europy, a to znaczy, ze przeloty do Bangkoku bardzo stanieja.
a najlepsza jest swiadomosc ze to takie proste ;oD
zawsze mam na koncu jezyka jak sie te drzewa nazywaja ;o)
Rafał Napierała 2007-06-15 00:18:08 > mialy duzo ciepla i wilgoci... i pare wiekow czasu ;-)
takie zycie..
Birme da sie w 14 dni, ale wiekszosc trasy musisz zrobic samolotem i raczej do Mrauk U nie dotrzesz, jesli zdecydujesz sie na atrakcje centrum kraju.
Malo
Miesiac. Birma 14dni. Reszta na reszte:) co sie da...wiem, wiem...malo
Jak duzo czasu?
roslinki atakuja jak w horrorze ;o)
wlasciwie Birma-Laos-Vietnam-Kambodza...Jak Bóg pozwoli..:)
Dobry wybor.
oo tam sie wybieram...next trip