(Ja się nie znam na soczewkach, bo nie miałam nigdy osobiście do czynienia. No tamtemu nie spływały. Może Ty masz oko jakieś płaskie i dlatego :) Albo to po prostu były soczewki spływające.)
ostatnio dostalam testowe kolorowe soczewki, coby sprawdzic czy wygodne. jedna niebieska kryjaca i jedna zielona. sa tak ciezkie ze jak nie mrugam przez chwile to splywaja z teczowki, to dosc masakryczny widok;P ale zielone byly super, moze i tak sie skusze:) a temu od zoltych nie splywaly? pewnie to ja jestem jakas dziwna..:)
:)) (No to musisz sobie zielononiebieskie szkła kupić. A widziałam jakiś czas temu w metrze chłopca, który miał szkła, nie pamiętam dokładnie jakie, ale chyba żółte z czerwonymi obwódkami. No i zwracało to wprawdzie uwagę, ale bez rewelacji szczerze mówiąc.)
(To dziękuję za słowa po raz drugi :) Jak czytam słowa mówiące, że ja potrafię zaczarować kadr, to mi serce rośnie. A co do zawijaska, to nie na każdej trawce się zawijaski takie spotyka :)
proszę....choć muszę przyznać że jakoś ciężko mi się to zdjęcie ogląda bo powoduje we mnie nieprzyjemne wspomnienia.... ale plus ogromny dal Ciebie że potrafisz tak zaczarować kadr aby ruszał człowieka;D pozdrawiam
Komentarze
bardzo ładnie...
:)
to cudne. cudne to. jest.
(Nie wiedziałam, że one się komuś niezwykłe wydają. Jak miło :)
ano wróciłem... a z dumnością imo słusznie, ostatnio wstawiłaś kilka zdjęć niezwykłych
(łasicu, jak Ty mi piszesz coś takiego, to ja jestem z siebie dumna :) (Czyli już wróciłeś za 5 dni?)
szacunek
(Dobrze, a więc będę szła. Podążam też za kolorami.)
tak.
(Hm, ja mam iść?)
.. idź za zapachem.
;)
(aj to pachnie)
(Hm, no to chwilowo nie mam innych pomysłów.)
soczewki splywajace..ciekawa sprawa;) oko mam raczej wypukle, nawet mam dluga galke jako przesstawicielka krotkowidzow;)
(Ja się nie znam na soczewkach, bo nie miałam nigdy osobiście do czynienia. No tamtemu nie spływały. Może Ty masz oko jakieś płaskie i dlatego :) Albo to po prostu były soczewki spływające.)
(hetera, a możesz uzasadnić? Jeśli nie rozumiesz, to nie oceniaj.)
ostatnio dostalam testowe kolorowe soczewki, coby sprawdzic czy wygodne. jedna niebieska kryjaca i jedna zielona. sa tak ciezkie ze jak nie mrugam przez chwile to splywaja z teczowki, to dosc masakryczny widok;P ale zielone byly super, moze i tak sie skusze:) a temu od zoltych nie splywaly? pewnie to ja jestem jakas dziwna..:)
ała
:)) (No to musisz sobie zielononiebieskie szkła kupić. A widziałam jakiś czas temu w metrze chłopca, który miał szkła, nie pamiętam dokładnie jakie, ale chyba żółte z czerwonymi obwódkami. No i zwracało to wprawdzie uwagę, ale bez rewelacji szczerze mówiąc.)
ale zielononiebieski chyba piekniejszy od zielonozielonego. moglabym miec taki kolor oczu. 8)
ten zielononiebieski. piękny!
witaj:-)
(Cześć Diogenesie :)
:-)
(To dziękuję za słowa po raz drugi :) Jak czytam słowa mówiące, że ja potrafię zaczarować kadr, to mi serce rośnie. A co do zawijaska, to nie na każdej trawce się zawijaski takie spotyka :)
PS... a zawijaska ja też bardzo lubię;D
proszę....choć muszę przyznać że jakoś ciężko mi się to zdjęcie ogląda bo powoduje we mnie nieprzyjemne wspomnienia.... ale plus ogromny dal Ciebie że potrafisz tak zaczarować kadr aby ruszał człowieka;D pozdrawiam
:) (Dziękuję za słowa.)
smutne bardzo....